Pytana w "Radiu Zet" o to, kiedy zostaną otwarte kluby fitness, Jadwiga Emilewicz zapowiedziała, że „być może za 2 tygodnie". - W tym tygodniu będziemy kontynuować konsultacje z branżą fitness. Wiemy, że większą odporność na koronawirusa mają sprawni i zdrowi – dodała wicepremier.

Z kolei na pytanie o otwarcie granic wicepremier odpowiedziała, że "na pewno nie wcześniej niż połowa czerwca". Jak przy tym zaznaczyła, będzie to zależało od liczby zachorowań u nas i u naszych sąsiadów. Emilewicz podkreśliła, że rządzącym zależy na otwieraniu granic, kiedy „epidemia jest opanowana a liczba emisji poziomej zakażeń jest na poziomie poniżej 1".

Jednocześnie jednak wicepremier ostrzegła na antenie rozgłośni, że jeśli liczba zachorowań [po odmrożeniu gospodarki – red.] wzrośnie gwałtownie, rząd jest gotowy do tego, żeby "znów zaciągać hamulec ręczny".

Czytaj także:

Wielki powrót kawiarni, fryzjerów i kosmetyczek