Nie dostał się do szkoły, ponieważ mieszkał w innej parafii - wyrok WSA

Decydującą rolę w postępowaniu rekrutacyjnym odegrało kryterium zamieszkania.

Aktualizacja: 17.01.2020 13:01 Publikacja: 17.01.2020 06:45

Nie dostał się do szkoły, ponieważ mieszkał w innej parafii - wyrok WSA

Foto: AdobeStock

Do wniosku o przyjęcie dziecka do I klasy na rok szkolny 2019/2020 rodzice Michała W. (dane zmienione) dołączyli opinię duszpasterza. Wskazanej szkoły podstawowej w Krakowie, chociaż jest publiczna, nie prowadzi bowiem samorząd. Nie ma też ustalonego obwodu, w którym przy przyjęciu kandydatów decydujące znaczenie ma miejsce zamieszkania. Zgodnie z ustawą – Prawo oświatowe w  szkołach bez ustalonego obwodu przyjęcie kandydatów powinno opierać się na zasadzie powszechnej dostępności.

W postępowaniu rekrutacyjnym przewidziano kryterium punktowe: co najmniej 39 pkt, w tym dodatkowe 6 pkt za mieszkanie na terenie parafii, w której funkcjonuje szkoła. Michał W., należący z rodzicami do sąsiedniej parafii, zdobył łącznie 38 punktów, w tym zero dodatkowych, i nie dostał się do szkoły.

Czytaj także: Szkoły zawodowe: nie każdy uczeń może pracować

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie ojciec chłopca zarzucił zastosowanie przez szkołę dyskryminacyjnego kryterium przynależności do parafii. Prawo oświatowe go nie przewiduje. Jest to bowiem kryterium zamieszkania, uprzywilejowujące kandydatów mieszkających na terenie określonej parafii.

Próby zróżnicowania dostępu do szkoły publicznej bez ustalonego obwodu w zależności od miejsca zamieszkania kandydata na ucznia miały charakter dyskryminujący – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny.

W tej sprawie kryterium dyskryminujące w postępowaniu rekrutacyjnym wprowadzono poprzez przyznanie 6 pkt kandydatom przynależnym do określonej parafii. Przynależność członka Kościoła katolickiego do konkretnej parafii nie jest jednak kwestią wyboru wiernego, lecz pochodną jego miejsca zamieszkania. Kryterium przynależności do parafii jest więc w istocie tożsame z kryterium miejsca zamieszkania – stwierdził sąd.

Sięgając natomiast do przepisów prawa oświatowego, przypomniał, że skoro szkoła podstawowa jest szkołą publiczną bez ustalonego obwodu, ma obowiązek przeprowadzać rekrutację uczniów na zasadzie powszechnej dostępności. Ponieważ syn skarżącego uzyskał 38 pkt, w tym żadnego punktu na podstawie kryterium przynależności do określonej parafii, a najniższa liczba punktów wymaganych do przyjęcia do szkoły wynosiła 39, to dyskryminujące kryterium odegrało decydującą rolę w postępowaniu rekrutacyjnym. Dlatego sąd uchylił decyzje dyrektora szkoły i komisji rekrutacyjnej o odmowie przyjęcia do szkoły jako niezgodne z prawem.

Sygnatura akt: III SA/Kr 341/19

Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego