Czy po ubiegłorocznym boomie na smartfony i tablety został jeszcze ślad? Część badań pokazuje, że 2021 r. na tym rynku przyniósł spowolnienie.
Rok 2021 zaczęliśmy bardzo dobrze, z dwucyfrowym wzrostem. I kwartał przyniósł naszej dywizji mobile rekordowy wynik pod względem wartości sprzedaży, najlepszy, od kiedy działamy w Polsce. Ale nowy rok okazał się generalnie wyjątkowo korzystny dla całego rynku urządzeń mobilnych – rok do roku zanotował on skok o 21 proc. Na tym rosnącym rynku Samsung odnotowuje wzrost udziałów. Wpływ na nasz świetny początek roku z pewnością miało mocne portfolio produktowe, w tym nowe smartfony z serii Galaxy A oraz wcześniejsza premiera rodziny flagowych smartfonów Galaxy S21.
IDC informowało niedawno, że niemal co trzeci sprzedany nad Wisłą w 2020 r. smartfon miał logo Xiaomi, a chiński koncern niespodziewanie został liderem naszego rynku takich urządzeń. Spadliście na drugie miejsce?
Nie chcę się odnosić do tych badań, bo my opieramy się na danych GfK, które uważamy za standard mierzenia udziałów rynkowych. W naszej opinii są one najbardziej wiarygodne, gdyż nie odnoszą się do wielkości dostaw do magazynów, lecz oparte są na faktycznych danych o sprzedaży do użytkowników końcowych. Jesteśmy numerem 1 w Polsce. Udział rynkowy Samsung wynosi 38,5-proc. pod względem wartości i ponad 33-proc. ilościowo. Notujemy wzrost w każdym z mobilnych segmentów: smartfonach, tabletach i urządzeniach typu wearables (tzw. technologie ubieralne, np. smartwatche – red.).
Jak te dobre wyniki plasują Polskę wśród innych rynków Samsunga?