Była szefowa kampanii Dudy: Bliżej mi do tego, co mówi Trzaskowski

- Myślę, że tam w środku aż buzuje od tarć. I myślę, że oni tam bardziej zastanawiają się dziś, co będzie po wyborach i jak te wybory wpłyną na ich los niż nad koncepcją kampanii prezydenta - mówi o sztabie prezydenta Andrzeja Dudy była szefowa kampanii Jolanta Turczynowicz-Kieryłło.

Publikacja: 13.06.2020 09:30

Była szefowa kampanii Dudy: Bliżej mi do tego, co mówi Trzaskowski

Foto: Fotorzepa/ Jakub Czermiński

Jolanta Turczynowicz-Kieryłło w marcu ogłosiła, że nie będzie dłużej pełnić funkcji szefowej kampanii prezydenta Andrzeja Dudy. Tłumaczyła wówczas, że powodem decyzji jest stan zdrowia.

- W którymś momencie już się po prostu wkurzyłam, bo walczę, walczę, a tu nic. "Szczypie" mnie prasa, a w sztabie nikt nie staje w mojej obronie. A bez wsparcia historia rozlewa się na całe media. Traci mój wizerunek, wszystko się sypie - powiedziała w rozmowie z TVN24.

- Było tajemnicą poliszynela, jak wszyscy zaczęli biegać na wyścigi do prezesa Kaczyńskiego. Pokazują na mnie Bóg wie co - kto pierwszy, ten lepszy, kto z lepszym donosem lub tak zwanym "ściekiem". Napisałam wtedy tylko do Adama (Bielana - red.), że się źle czuję i pogadamy po prostu o tym rano, bo ja już dziś nie mam siły - wspomina była szefowa kampanii prezydenta.

- Wcześniej przyjmowałam z pokorą wiele uwag i wskazówek typu: "nie broń się, to może zaszkodzić prezydentowi, musisz jeszcze zdobyć doświadczenie w kontaktach z mediami". Brałam to na klatę i mówiłam: no muszę, masz rację! I odpuszczałam. A potem ci sami ludzie, zamiast dać medialny odpór, wziąć mnie w obronę, ochronić przed pomówieniami, wybrali drogę "a niech cię tam dożynają!" - dodaje.

Mecenas "ubolewa", że w czasie kampanii Andrzej Duda ponownie mówi o sędziach Sądu Najwyższego, że to "komuchy". - Na szczęście dziś mnie już tam nie ma - mówi.

Turczynowicz-Kieryłło ma poczucie, że ktoś z otoczenia Andrzeja Dudy chciał jej się pozbyć ze sztabu. - Na pewno tak było, ale do dziś tak naprawdę zastanawiam się kto. Jedni mówią, że Ziobro, inni, że Szydło, inni, że Ziobro z Szydło, inni, że Brudziński. A jeszcze inni, że byłam dużą konkurencją dla Adama Bielana. Tyle że to nigdy wprost nie zostało mi powiedziane. To po prostu wisiało gdzieś w powietrzu - komentuje.

Była szefowa kampanii prezydenta odda na niego głos? - Niestety dziś nie dostrzegam w tym, co prezydent mówi i prezentuje, tych spraw, które były dla mnie ważne w kampanii. Jednak mam świadomość tego, jak ważna jest moja opinia dla wielu ludzi, i że to mogą być tysiące głosów, dlatego chcę ją wyrazić rozważnie, na zakończenie kampanii - odpowiada.

- Dziś zdecydowanie bliżej mi do tego, co mówi Trzaskowski o potrzebie nowej solidarności, wspólnej Polsce i silnej prezydenturze, niż do tego, co mówi prezydent Duda, który całą kampanię oparł na programie rządu. Taka kampania nie pomaga prezydentowi w rozszerzeniu poparcia - dodaje.

Jolanta Turczynowicz-Kieryłło w marcu ogłosiła, że nie będzie dłużej pełnić funkcji szefowej kampanii prezydenta Andrzeja Dudy. Tłumaczyła wówczas, że powodem decyzji jest stan zdrowia.

- W którymś momencie już się po prostu wkurzyłam, bo walczę, walczę, a tu nic. "Szczypie" mnie prasa, a w sztabie nikt nie staje w mojej obronie. A bez wsparcia historia rozlewa się na całe media. Traci mój wizerunek, wszystko się sypie - powiedziała w rozmowie z TVN24.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej