Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta oficjalnie rozpoczął kampanię 3 czerwca i od tego dnia przez tydzień musiał zebrać 100 tys. podpisów. Zgodnie z przepisami przyjętej przez Sejm ustawy o wyborach mieszanych komitet nowego kandydata ma czas do 10 czerwca. Licznik na kampanijnej stronie trzaskowski2020.pl wskazuje już ponad 150 tys. „zweryfikowanych” podpisów.

- Chciałem serdecznie podziękować tym, którzy zaangażowali się w zbieranie podpisów. Dziękuję państwu bardzo - mówił w niedzielę w Tarnowie kandydat Koalicji Obywatelskiej. 

- Na liczniku mamy już 130 tysięcy zebranych podpisów, ale znając dzisiejszą władzę, potrzebujemy ich znacznie, znacznie więcej. Ważne jest to, żeby tych podpisów było tak dużo, żeby żaden trik nie doprowadził do tego, że jakakolwiek część tych podpisów będzie kwestionowana - dodał Rafał Trzaskowski, cytowany przez portal 300polityka.

Rafał Trzaskowski w sobotę był z kampanią w Małopolsce. Odwiedził m.in. Zakopane, gdzie mówił, że mobilizacja, jaką obserwuje podczas akcji zbierania podpisów, świadczy o pobudzeniu ludzi, którzy do tej pory nie chcieli angażować się w politykę.