Pytany o rosnącą liczbę zakażeń koronawirusem w Polsce (w weekend stwierdzono w Polsce 1151 nowych zakażeń) Kosiniak-Kamysz stwierdził, że "zalecałby przestrzeganie reguł, które już dziś obowiązują".
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że na jego spotkaniach z wyborcami te reguły (ograniczenie liczby uczestników zgromadzenia publicznego do 150 osób, zachowywanie dwóch metrów odległości między uczestnikami - red.) obowiązują.
- Zachęcałbym inne komitety do stosowania tych reguł. Niebezpieczeństwo rozprzestrzeniania się choroby jest większe niż mniejsze teraz - podkreślił.
Lider PSL stwierdził także, że ministrowi zdrowia "zalecałby regionalne podejście" do epidemii. - Stan epidemii można wprowadzać na terenie województwa. Dzisiaj brakuje mi takiego rozeznania rządu - stwierdził wskazując, że rząd wprowadza i łagodzi obostrzenia w skali całej Polski.
Pytany o sytuację na Śląsku, gdzie wykryto już niemal 10 tysięcy zakażeń, Kosiniak-Kamysz stwierdził, że powinny być tam "rzucone większe siły i środki z inspekcji sanitarnej".