Dziś lider Platformy Grzegorz Schetyna przedstawił liderów list wyborczych Koalicji Obywatelskiej.

Jedną z największych niespodzianek była obecność na jednej z nich dziennikarza Tomasza Zimocha, który otrzymał "jedynkę" w Łodzi.

Na tę wiadomość ostro zareagowała prezydent tego miasta, Hanna Zdanowska, która na znak protestu opuściła krajowy sztab wyborczy Koalicji Obywatelskiej.

Zdanowska zaproponowała inną listę kandydatów, która według niej oznaczała "nowe, świeże otwarcie".

Jak mówi "Dziennikowi Łódzkiemu", chciała "zarazić Grzegorza Schetynę innym podejściem do polityki, bardziej otwartym i samorządowym". Jej wizja nie znalazła jednak akceptacji u szefa PO, więc Zdanowska, uznając kandydaturę Zimocha za narzuconą, zrezygnowała z pracy w sztabie KO, zapowiadając jednak, ze swoich partyjnych kolegów będzie wspierać.