- Przedstawiliśmy nasze propozycje (Turcji - red.) i zaoferowaliśmy Su-35. Jak dotąd zastanawiają się nad tym. Kiedy podejmą decyzję, jesteśmy gotowi na sprzedaż, a przemysł jest gotowy wyprodukować zarówno Su-57, jak i myśliwce Su-35 - powiedział Chemezow.
Dubai Airshow 2019 odbywa się w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich od 17 do 21 listopada. Za rosyjskie stanowisko odpowiada państwowy sprzedawca broni Rosoboronexport. Rosyjska ekspozycja ma ponad 750 metrów kwadratowych.
O możliwości zakupu przez Turcję rosyjskich maszyn zamiast amerykańskich F-35 mówi się od sierpnia, gdy prezydent Recep Tayyip Erdogan zastanawiał się na ten temat po wizycie na moskiewskim salonie lotniczym MAKS 2019. Prezydent Turcji razem z Władimirem Putinem oglądali m.in. właśnie Su-57. Weszli w tym celu na specjalnie przygotowany podest, zaglądając do kabiny samolotu.
- Dlaczego nie? Nie przyjechaliśmy tutaj (do Moskwy - red.) bez powodu - powiedział Erdogan, zapytany, czy Turcja rozważa rosyjskie myśliwce jako alternatywę dla amerykańskich samolotów.
Turecki prezydent dodał, że decyzja zostanie podjęta po tym, jak jego kraj pozna ostateczne decyzje dotyczące udziału Turcji w programie F-35. USA zdecydowały o usunięciu z niego Turków po tym, jak Ankara kupiła od Rosjan systemy rakietowe S-400.