Leżący na południu Syberii Kuzbas, to węglowe eldorado Rosji. Udokumentowane zasoby węgla do tego wysokiej jakości energetycznej szacowane są tam na 141 mld ton. Węgiel z kuzbaskich kopalń wyjeżdża tzw. Zachodnio-Syberyjską Drogą Żelazną. Obecnie została ona zablokowana przez ponad 90 składów z pustymi węglarkami.

Pomino, że zapotrzebowanie na węgiel spadało i podjeżdżające pociągi nie były ładowane węglem i odbierane przez zamawiających, kolej podsyła następne. To doprowadziło do kolejki, która liczy już ok. 30 tysięcy pustych węglarek.

Jak pisze dzisiejszy Kommersant, powodem jest zła pogoda, jaka panuje w portach rosyjskich na Dalekim Wschodzie. Uniemożliwia ona wyładunek i załadunek wagonów. Z kolei mrozy panujące w Kuzbasie zamieniły węgiel na składach w góry nie do ruszenia.

Sytuacja w Kuzbasie spowodowała zakablowanie ruchu na 10 proc. rosyjskich tras. A trzeba tu dodać, że w największym terytorialnie kraju świata także koleje są największe.

Rosyjskie Koleje Żelazne to największy pracodawca Rosji - ok. 1 mln pracowników; 85 tys. km tras, 20 tys. lokomotyw, 625 tys. wagonów towarowych i 40 tys. osobowych. W ostatnich 15 latach, dzięki ogromnym inwestycjom z kasy państwa ruszył pierwszy szybki pociąg w Rosji — Sapsan (do 250 km/h), niemieckiego Siemensa. Koszt to 276 mln euro. Dziś rentowność Sapsanów sięga 30 proc. W planach jest budowa magistrali dla pociągu o prędkości 400 km/h. Koszt to ok. 33 mld dol. Modernizacja 4300 km Bajkalsko-Amurskiej Magistrali to koszt 17 mld dol.. W 2012 r rozpoczęła się modernizacja transsyberyjskiej magistrali.