- Nie były to ćwiczenia - powiedziała "Rzeczpospolitej" Edyta Adamus z Wydziału Komunikacji Społecznej Komendy Stołecznej Policji. Incydent został wywołany telefonem o możliwości podłożenia ładunku wybuchowego w budynku przy pl. Krasińskich 2/4/6 w Warszawie.

- W związku z tym nasi pirotechnicy byli na miejscu, sprawdzili budynek - poinformowała Adamus. Podkreśliła, że informacja o podłożonym ładunku nie została potwierdzona. Policja zakończyła swoje działania, pracownicy mogli bezpiecznie wrócić do budynku.

Z informacji uzyskanych przez "Rz" w Oddziale Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie wynika, że wszyscy pracownicy IPN i Sądu Najwyższego wrócili do pracy.

Jak dowiedzieliśmy się w Komendzie Stołecznej Policji, w czasie działań funkcjonariuszy z budynku przy pl. Krasińskich ewakuowano pół tysiąca osób.