Były minister obrony narodowej sformułował taką tezę w czasie swojego cotygodniowego felietonu na antenie Radia Maryja, w 227. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja.

Macierewicz zauważył, że tego samego dnia w Kościele katolickim obchodzona jest uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. - Ta synteza religii i bytu państwowego, ten związek najgłębszy, jaki może być, który ukształtował ducha i całą tradycję narodową, jest szczególnie istotny i ważny - stwierdził.

- Związek kultu maryjnego i szczególnej opieki Maryi nad Polską najbardziej jest widoczny i uzewnętrzniony w 1920 r. w Cudzie nad Wisłą. To wydarzenie sprawiło, że papież Pius XI potwierdził fakt, iż Maryja jest królową Polski i uczynił ten dzień świętem religijnym w państwie polskim, a Maryję uznał za królową Polski. Wydaje się, że ten wielki czas 1920 r., największe zwycięstwo i największy wkład w historii Europy, jaki Polska przekazała, jest po dzień dzisiejszy lekceważony - ocenił. - Nawet więcej, w jakimś wymiarze – proszę się za to słowo nie obrażać – bezczeszczony - dodał.

- Jak inaczej nazwać fakt, że w centrum Polski symbolem Warszawy, bohaterskiej stolicy, która zatrzymała bolszewików i uratowała Europę przed zagładą, stoi symbol sowieckiej władzy - Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina. Tam powinna stać Kolumna Chwały Wojska Polskiego zwieńczona figurą Matki Boskiej Hetmanki Polski - zaproponował Macierewicz.

- To jest prawdziwy symbol Polski i taki jest związek trwały naszej tradycji, naszego dorobku cywilizacyjnego i naszej wiary – zaznaczył były minister.