Szef fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy wyjaśnił podczas konferencji prasowej między innymi, jak funkcjonować będzie tegoroczna zbiórki w warunkach epidemii koronawirusa. - W finałowym studiu trzymamy najwyższe standardy bezpieczeństwa - zapewnił Owsiak. - Mamy pozytywną opinię sanepidu. Maseczki, płyny do dezynfekcji, obowiązkowe testy przed wejściem do studia - podkreślił. - Wolontariusze mają rekomendacje, aby nie naklejać serduszek darczyńcom, ale przekazywać je do ręki - dodał.

Owsiak wyraził również radość z faktu, że mimo warunków, 29. finał WOŚP się odbędzie. - Cieszymy się, że mimo pandemii i tego, że wszystko się wywróciło do góry nogami, gramy - powiedział. - Ta idea trwa już niemal trzy dekady i mówi o tym, że potrafimy być solidarni. Potrafimy ze sobą wspaniale współpracować. Mówimy o tym, że gdybyśmy my, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, szczepili Polaków, to już byśmy to chyba zrobili - stwierdził. - Jesteśmy gotowi cały czas. Jeżeli będzie taka potrzeba, fundacja w każdej chwili może służyć pomocą. Możemy być także fundacją, która pomaga Polakom w momencie, kiedy są kłopoty. Na samą walkę z COVID-19 wydaliśmy niemal 70 milionów złotych, kupując prawdziwe respiratory, prawdziwe maseczki, prawdziwe łóżka. Robimy wszystko logicznie, konsultując się ze specjalistami i doradcami. Pilnie słuchamy, gdzie potrzeby są największe - zaznaczył Owsiak.

Szef WOŚP zwrócił się również do Strajku Kobiet. - Bardzo dziękuję Strajkowi Kobiet, który przesłał do nas pięknego maila. Strajk Kobiet w sobotę i w niedzielę gra z orkiestrą - powiedział. - Panie, bardzo wam dziękujemy. Chylimy czoła, wielki szacunek - dodał.

W niedzielę 31 stycznia w całej Polsce, ale też w miejscach na całym świecie, niemal 120 tys. wolontariuszy będzie prowadzić na ulicach publiczną zbiórkę pieniędzy. Przez cały dzień w studiu telewizyjnym będzie odbywać się tzw. licytacja Złotych Serduszek. Jej kulminacyjnym punktem będzie licytacja Serduszka nr 1, która rozpocznie się ok. godz. 23. O godzinie 20.00 ma odbyć się tradycyjnie "światełko do nieba”. Organizatorzy finału zachęcają, aby zapalić wtedy świeczkę, zapałkę lub sztuczne ognie.