Sfałszowana umowa kupna-sprzedaży pojazdu nie mogła być podstawą rejestracji pojazdu - wyrok WSA

Sfałszowana umowa kupna-sprzedaży pojazdu nie może być uznana za dowód jego własności, niezbędny przy rejestracji.

Aktualizacja: 26.06.2019 07:54 Publikacja: 26.06.2019 07:28

Sfałszowana umowa kupna-sprzedaży pojazdu nie mogła być podstawą rejestracji pojazdu - wyrok WSA

Foto: Adobe Stock

Samochód marki Skoda Fabia został zarejestrowany w 2014 r. na Marcina P. (dane zmienione). Po roku wpłynął do wydziału komunikacji wniosek Wiesława P. (dane zmienione) o zarejestrowanie auta na jego nazwisko. Do wniosku załączono kopię umowy kupna-sprzedaży tego pojazdu, zawartą między Marcinem P. (sprzedającym) a Wiesławem P. (kupującym). Na tej podstawie Skoda Fabia została w 2015 r. zarejestrowana na Wiesława P.

Czytaj też:

Rejestracja auta tańsza i łatwiejsza

Zmiany w Kodeksie drogowym - projekt nowelizacji

Trzy lata później, w 2018 r., prokurator Prokuratury Rejonowej w Gdańsku poinformował prezydenta miasta o umorzeniu wobec niewykrycia sprawców postępowania karnego dotyczącego podrobienia obu podpisów na wspomnianej umowie. Fałszerstwo potwierdziła opinia kryminalistyczna biegłych przy Sądzie Okręgowym w Gdańsku. Wynikało z niej, że autorami podpisów nie byli ani sprzedający: Marcin P., ani kupujący: Wiesław P. W konsekwencji prezydent miasta uchylił rejestrację auta i decyzją z 10 października 2018 r. odmówił jego rejestracji. Stwierdzenie, że podpisy zostały podrobione, oznacza, że Marcin P. nie zbył tego pojazdu, a Wiesław P. nie nabył jego własności.

W odwołaniu do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Gdańsku, a następnie w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku Marcin P. napisał, że nie rozumie całej sytuacji i zamieszania z rejestracją samochodu.

Nie jest też prawdą, że podpisy są fałszywe. Treść umowy kupna-sprzedaży najwidoczniej ustalili między sobą nieżyjący już synowie, i nie zdążyli jej sfinalizować. Do odwołania dołączono kopię skróconego odpisu aktu zgonu. Skarżący wyjaśnił, że syn pożyczył od niego 7 tys. zł na kupno samochodu. Po śmierci syna, jego brat – również obecnie nieżyjący – przerejestrował samochód na ojca, czyli na skarżącego, traktując to jako zwrot długu. Skarżący, który dowiedział się o tym od drugiego syna, uważa, że w ten sposób nieżyjący obecnie syn chciał pożyczkę zabezpieczyć umową, którą zostawił z podpisem u brata.

WSA zwrócił uwagę, że w postępowaniu administracyjnym o rejestrację samochodu wnioskodawca powinien wykazać się tytułem prawnym do pojazdu. Musi więc złożyć odpowiedni dokument, który to potwierdzi. Sfałszowana umowa kupna-sprzedaży pojazdu nie może być uznana za dowód jego własności, czyli za dokument niezbędny przy rejestracji.

Organy administracji prowadzące postępowanie rejestracyjne nie mają obowiązku ani kompetencji do ustalenia, czy osoba występująca o rejestrację pojazdu jest jego właścicielem. Jest to kompetencja sądów powszechnych – przypomniał sąd.

Umowa zawarta między Marcinem P. jako sprzedającym a Wiesławem P. jako kupującym nie mogła być uznana za podstawę rejestracji pojazdu, gdyż nie należał do nich żaden z podpisów. Nie doszło więc do przeniesienia prawa własności – stwierdził WSA. Nie może też być kwestionowana wiarygodność opinii biegłych. Z twierdzeń samego skarżącego wynika zresztą, że nie wiedział o wspomnianej umowie, i że została sporządzona wcześniej przez nieżyjących synów.

Ustawa–Prawo o ruchu drogowym wyraźnie wskazuje na wymóg załączenia do wniosku o rejestrację pojazdu dowodu jego własności. Konsekwencją wykrycia fałszerstwa tego dokumentu jest odmowa rejestracji – orzekł sąd, oddalając skargę.

Wyrok jest nieprawomocny.

Sygnatura akt: III SA/Gd 105/19

Samochód marki Skoda Fabia został zarejestrowany w 2014 r. na Marcina P. (dane zmienione). Po roku wpłynął do wydziału komunikacji wniosek Wiesława P. (dane zmienione) o zarejestrowanie auta na jego nazwisko. Do wniosku załączono kopię umowy kupna-sprzedaży tego pojazdu, zawartą między Marcinem P. (sprzedającym) a Wiesławem P. (kupującym). Na tej podstawie Skoda Fabia została w 2015 r. zarejestrowana na Wiesława P.

Czytaj też:

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP