500 zł grzywny musi zapłacić prezes Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Opolu za pozostawanie – przez osiem miesięcy – w bezczynności w załatwieniu odwołania Eryka P. od decyzji starosty w sprawie zatrzymania prawa jazdy. Tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zapadł 16 grudnia 2016 r.
Stan sprawy
Eryk P. odwołanie od wydanej przez starostę decyzji wniósł do SKO 10 października 2014 r. 27 grudnia tego samego roku został poinformowany, że jego odwołanie zostanie rozpatrzone do 27 lutego 2015 r. Powodem, który według SKO miał usprawiedliwiać zwłokę, były problemy kadrowe. 2 kwietnia 2015 r. Eryk P. uzyskał telefoniczną informację, że jego sprawa zostanie rozstrzygnięta do końca czerwca 2015 r. Postanowił dłużej nie czekać i 4 maja skierował do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu skargę na bezczynność.
W odpowiedzi SKO wniosło o oddalenie skargi. Wskazało, że w sprawie nie było bezczynne, że informowało stronę o wyznaczeniu nowego terminu rozpoznania sprawy, że sprawa została w tym terminie – czyli 27 lutego 2015 r. – rozstrzygnięta na posiedzeniu niejawnym oraz, że decyzja, wraz z uzasadnieniem została Erykowi P. wysłana 3 czerwca 2015 r. (doręczona 8 czerwca), czyli jeszcze przed terminem, o którym strona była telefonicznie informowana.
WSA w Opolu uznał jednak, że argumenty SKO nie zasługują na uwzględnienie. W wyroku z 27 października 2015 r. stwierdził, że bezczynność SKO miała charakter rażący, i wymierzył prezesowi SKO w Opolu grzywnę w wysokości 500 zł (sygn. II SAB/Op 41/15).
Kasacja oddalona