– Myślę, że Włochy, wchodząc na ten szlak, skuszą pozostałe kraje, by się dołączyły – powiedział włoski wiceminister rozwoju gospodarczego Michele Geraci.
Właśnie od Włoch zaczyna swe europejskiej tournee – pierwsze tego rodzaju – chiński przywódca Xi Jinping. W dwustronnych rozmowach z Europejczykami będzie próbował przełamać narastający opór przed chińskimi inwestycjami na naszym kontynencie.
Droga do Rzymu
„Chińskie zdradliwe podejście do inwestycji (...) doprowadzi do tego, że zwykli Włosi niczego nie zyskają" – przestrzegła Rzym na początku marca amerykańska National Security Council. Eksperci wskazują na ogromne zadłużenie krajów Afryki i Azji Południowej wobec Chin – jako rezultatu tamtejszych inwestycji Pekinu.
Xi będzie podróżował po Włoszech i Francji do wtorku. Później – 9 kwietnia – przyjedzie na szczyt unijno-chiński, a premier Li Keqiang 12 kwietnia – do Chorwacji, na spotkanie grupy 16 + 1 (11 członków Unii ze wschodniej i południowo-wschodniej części Europy, pięć państw tego regionu spoza UE plus Chiny).
W Brukseli przywódcy UE dyskutują nad nową strategią organizacji wobec Chin. „Gospodarczy konkurent w wyścigu technologicznym i systemowy rywal promujący alternatywny system władzy" – stwierdza „Strategic Outlook" przygotowany na te spotkanie. „Jasne i twarde postawienie sprawy, jakiego nie było od lat w stosunku (Unii) do Chin" – podsumowała dokument ekspert American Council.