- Dla nas to rozwiązanie, dołączenie jakiegoś oświadczenia przypominające przyklejenie fiszki do kawałka papieru, się nie sprawdzi - stwierdził Orban. - Węgry nalegają, aby te sprawy (budżet UE i fundusz odbudowy oraz kwestia praworządności - red.) były rozpatrywane osobno - dodał premier Węgier.
Premier Węgier stwierdził też, że nie trzeba spieszyć się z porozumieniem ws. budżetu UE w tym roku - dodał, że jeśli nie uda się porozumieć przed styczniem, porozumienie będzie możliwe później.
- Pozostawmy prawne status quo i wszystko przebiegnie szybko i gładko - dodał Orban.
Z sondażu think-tanku Median wynika, że tylko co trzeci Węgier uważa, iż powodem kryzysu w negocjacjach nad budżetem UE jest naruszanie zasad praworządności przez Węgry. Ok. połowy Węgrów popiera interpretację Orbana zgodnie z którą UE chce narzucić Węgrom swoją politykę migracyjną za pomocą rozporządzenia wiążącego wypłatę środków unijnych z kryterium praworządności.