Podczas wspólnej konferencji prasowej Orban przekazał, że politycy rozmawiali o "świetnych, ważnych sprawach" - o "suwerenności i niepodległości naszych ojczyzn".
Orban stwierdził, że obydwa kraje dały UE pod niemiecką prezydencją czas na wypracowanie wspólnego stanowiska w sprawie budżetu unijnego, ale PE nie zrezygnował z łączenia finansów z praworządnością.
- Jednoczymy nasze interesy i argumenty w dyskusji. Węgry nie przyjmują żadnej propozycji, która byłaby nie do przyjęcia dla Polski - Orban zacytował ostatnie zdanie oświadczenia, jakie wspólnie podpisali obaj premierzy.
Mateusz Morawiecki stwierdził natomiast, że już w lipcu zapadła decyzja o pomocy dla państw, które ucierpiały z powodu pandemii. - Kryzys epidemiczny, z którym mamy do czynienia, jest wyjątkowej natury. Postanowiliśmy w lipcu zaaplikować instrumenty, który pomogą najbardziej poturbowanym krajom. Dyskusje zakończyły się sukcesem - powiedział polski premier.
Morawiecki stwierdził, że po tym wspólnym sukcesie prezydencja niemiecka nie zastosowała się do zapisów ustaleń.