Unijna rada ministrów pracy i polityki społecznej miała w czwartek przyjąć jednomyślnie dokument pod nazwą “Wnioski dotyczące równości płci, młodzieży i cyfryzacji”. Pod tą nazwą kryje się szereg rekomendacji, jak zwiększać umiejętności młodych ludzi poruszania się po sieci, ale też jak chronić grupy bardziej wrażliwe. Wymieniono w nim liczne grupy społeczne, jak np. mniejszości etniczne, religijne, osoby niepełnosprawne itp. Ale kontrowersje wzbudziło określenie mówiące o konieczności walki z dyskryminacją społeczności LGBTI. Na użycie tego sformułowania nie zgodziły się Polska i Węgry. Przewodnicząca pracom UE Austria próbował ratować dokument i przedstawiła kompromis, który zawierał sformułowanie o innej “orientacji seksualnej”. Ale to z kolei wywołało gwałtowny sprzeciw pozostałych państwa UE. Widząc taki rozwój sytuacji Austria przywróciła do tekst pierwotne sformułowanie o LGBTI. W rezultacie Polska i Węgry zgłosiły weto, dokument nie mógł więc zostać przyjęty przez Radę. Został przyjęty jako “wnioski Prezydencji”, pod którymi podpisało się 27 państw UE.