Fundusze wyruszają na łowy

Zapowiada się ciekawy rok: wyceny na polskim rynku są atrakcyjne, a firmy oraz fundusze private equity mają sporo pieniędzy na zakupy.

Aktualizacja: 28.12.2015 07:10 Publikacja: 27.12.2015 21:00

Fundusze wyruszają na łowy

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

Od początku 2015 r. główny indeks warszawskiej giełdy spadł o prawie 10 proc. To rzutuje również na wyceny na rynku niepublicznym. W 2016 r. będziemy świadkami ciekawych przejęć, ale z uwagi na ryzyko polityczno-gospodarcze na rekordowy rok raczej nie powinniśmy liczyć.

– Po bardzo słabym 2015 r. przyszły rok nie zapowiada się o wiele lepiej, chociaż wynik może poprawić część transakcji przeniesionych z roku bieżącego – uważa Jacek Chwedoruk, zarządzający warszawskim biurem Rothschilda. Być może w 2016 r. uda się zakończyć rozpoczęte w 2015 przejęcia w branży bankowej. – Pozostałe transakcje będą raczej średniej wielkości, w tym przewiduję nasilenie aktywności zakupowej funduszy private equity, które będą stanowiły alternatywę dla słabnącej giełdy i coraz droższych emisji obligacji – uważa Chwedoruk. Ocenia, że istnieje spore prawdopodobieństwo, że z polskiego rynku zaczną się wycofywać inwestorzy zagraniczni w branżach, w których nastąpi pogorszenie warunków działania, np. po dodatkowym opodatkowaniu bądź na skutek politycznej konkurencji z sektorem państwowym.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Ubezpieczenia
Polisa dla kota lub psa? Aż 40 proc. właścicieli nawet nie wie, że są takie ubezpieczenia
Ubezpieczenia
Szefowa LINK4 odwołana. Jest nowa prezes, pełniąca obowiązki
Ubezpieczenia
Uścińska: System emerytalny jest bezpieczny dla państwa, wymagający dla ludzi
Ubezpieczenia
Raty leasingu za ciężkie dla małych firm
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Ubezpieczenia
Głębokie wymiatanie kadr w PZU. Pracę tracą nie tylko szefowie