Putin znów zamroził emerytalne oszczędności

Rosjanie odkładający dodatkowe pieniądze na przyszłe emerytury, mogą się ich nigdy nie doczekać. Władimir Putin przedłużył na kolejne trzy lata „zamrożenie" kapitałowej części emerytur. Zostało ono wprowadzone „tymczasowo" w 2014 roku.

Aktualizacja: 08.12.2020 14:56 Publikacja: 08.12.2020 14:43

Putin znów zamroził emerytalne oszczędności

Foto: AFP

Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał we wtorek ustawę o kolejnym przedłużeniu moratorium na wykorzystanie oszczędności do 2023 roku. Moratorium roczne Kreml wprowadził po zajęciu Krymu skutkującym międzynarodowymi sankcjami wobec Rosji. Prezydent tłumaczył wtedy narodowi, że to doraźny środek antykryzysowy. Następnie co roku przedłużał moratorium, aż przeszło do kategorii świadczeń na czas nieokreślony.

Zamrożenie części kapitałowej przyszłych emerytur daje państwu dodatkowe pieniądze. Cała kwota, jaką pracodawca potrąca na rzecz pracownika do Funduszu Emerytalnego (22 proc. wynagrodzenia), trafia i trafiać będzie na bieżące wypłaty dla obecnych emerytów. W tym 6 proc., które stanowią dodatkowe oszczędności obywateli na świadczenia na starość.

Kapitałowa część emerytury będzie zatem nadal wpływać do systemu, umożliwiając budżetowi federalnemu zaoszczędzenie na corocznym transferze do Funduszu Emerytalnego Rosji, za pośrednictwem którego wypłaca się około 40 procent wszystkich emerytur. Według rządu skarb państwa zaoszczędzi na transferze 669,3 mld rubli (33,82 mld zł).

Tak jak za każdym razem, tak i teraz Kreml zapewnia, że decyzja o zamrożeniu emerytalnych oszczędności „nie zmniejszy wysokości uprawnień emerytalnych ubezpieczonych w systemie obowiązkowego ubezpieczenia emerytalnego", a także „nie pociągnie za sobą negatywnych konsekwencji społeczno-ekonomicznych, finansowych i innych" - cytuje portal finanz.ru.

Władze zachęcają teraz rozczarowanych Rosjan do odkładania na starość z wykorzystaniem innych instrumentów finansowych: lokat bankowych, firm zarządzających.

„Nie ma tu żadnego zamrożenia. Oszczędności nigdzie nie zniknęły. Pracują i z nich są realizowane teraz wypłaty świadczeń. Chodzi o to, że po prostu przestaliśmy oszczędzać środki w wysokości 6 proc. wynagrodzenia na przyszły element kapitałowy. Całe 22 proc. zaczęto odliczać na emerytury. Innymi słowy, fundusze poszły na bieżące wydatki emerytalne dla naszych obywateli" - tłumaczył Walery Riazański, pierwszy zastępca szefa komitetu społecznego Rady Federacji (wyższa izba parlamentu Rosji).

Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał we wtorek ustawę o kolejnym przedłużeniu moratorium na wykorzystanie oszczędności do 2023 roku. Moratorium roczne Kreml wprowadził po zajęciu Krymu skutkującym międzynarodowymi sankcjami wobec Rosji. Prezydent tłumaczył wtedy narodowi, że to doraźny środek antykryzysowy. Następnie co roku przedłużał moratorium, aż przeszło do kategorii świadczeń na czas nieokreślony.

Zamrożenie części kapitałowej przyszłych emerytur daje państwu dodatkowe pieniądze. Cała kwota, jaką pracodawca potrąca na rzecz pracownika do Funduszu Emerytalnego (22 proc. wynagrodzenia), trafia i trafiać będzie na bieżące wypłaty dla obecnych emerytów. W tym 6 proc., które stanowią dodatkowe oszczędności obywateli na świadczenia na starość.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
Roszady w największym polskim ubezpieczycielu. Były szef mBanku na czele PZU Życie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Ubezpieczenia
OFE dały zarobić lepiej niż lokaty bankowe i subkonta ZUS
Ubezpieczenia
Po wyborze nowego zarządu kapitalizacja PZU w górę o blisko miliard złotych
Ubezpieczenia
Rekord sprzedaży polis majątkowych i życiowych Warty
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Ubezpieczenia
Artur Olech prezesem PZU. Potrzebna jest zgoda KNF