Chodzi o kompromisowe rozwiązane polegające na tym, że to nie wiek, ale przepracowane lata uprawniają do przejścia na emeryturę. – Dotyczyłoby to wszystkich, niezależnie od płci, np. po przepracowaniu 40 lat – wyjaśnia Bielecki. - Nie ma bowiem możliwości, byśmy pracowali krócej, ale na emeryturze pobierali wysokie świadczenia. Takich cudów nie ma - zapewnia.

Jan Krzysztof Bielecki potwierdza to, co wcześniej mówili Business Insider Polska ekonomiści i eksperci – albo dłużej będziemy odprowadzali składki na własne emerytury, albo musimy się liczyć z tym, że będą one głodowe.

Dziś - jeszcze jako przyszli emeryci - oczekujemy od systemu emerytalnego, że po pierwsze: po zakończeniu kariery zawodowej na pewno świadczenie emerytalne zostanie nam wypłacone, po drugie: jego poziom będzie przyzwoity.