Według prokuratora rodzeństwo działało razem ze swoim starszym bratem Tarkiem Khayatem, który był związany z tzw. Państwem Islamskim w Syrii, oraz „kontrolerem” - jak nazwano niezidentyfikowaną osobę związaną ze starszym bratem.
51-letni Khaled Khayat został uznany już w maju za winnego działalności spiskowej między styczniem a lipcem 2017 roku. Celem spisku było przygotowanie lub zaplanowanie ataku terrorystycznego, ale Sąd Najwyższy Nowej Południowej Walii nie uzgodnił wyroku dla jego brata.
34-letni Mahmoud Khayat ponownie stanął przed sądem, i tym razem, w czwartek po południu, uznano go za winnego tego samego zarzutu.
Plan zamachowców polegał na włożeniu bomby w maszynkę do mięsa do bagażu czwartego brata - Amera Khayata - który leciał z Sydney samolotem Etihad. Ale plan został porzucony przez spiskowców, ponieważ na lotnisku stwierdzono, że bagaż jest zbyt ciężki.
Khaled Khayat zaproponował następnie, że on zajmie się bombą. - „Kontroler” powiedział mu, aby tego nie robił, ponieważ musi zostać na miejscu i kontynuować swoje zadanie, a on będzie musiał znaleźć kogoś innego - tłumaczył prokurator Lincoln Crowley.