"Piknik pod Wiszącą Skałą" został serialem

Ponad 40 lat po premierze „Piknik pod Wiszącą Skałą” wraca w serialowej wersji. Niewiele ma jednak wspólnego z pierwowzorem.

Aktualizacja: 01.08.2018 18:19 Publikacja: 01.08.2018 18:00

W serialu stroje z 1900 roku są tylko dekoracją

W serialu stroje z 1900 roku są tylko dekoracją

Foto: CANAL+

Najpierw była powieść Joan Lindsay pod tym samym tytułem, którą napisała w 1967 roku. Jej akcja koncentruje się na dniu 14 lutego 1900 roku, kiedy kilkanaście uczennic ekskluzywnej pensji pani Appleyard, znajdującej się w Australii w stanie Wiktoria, wybiera się z dwiema nauczycielkami na piknik pod Wiszącą Skałę – liczący miliony lat wulkaniczny masyw górski.

Kilka dziewcząt wraz z jedną z nauczycielek zaginęło. Jedyna, która się odnalazła po kilku dniach, nie potrafiła powiedzieć, co się stało. Akcja poszukiwawcza nie przyniosła skutku, a hipotezy na temat wydarzenia długo jeszcze się mnożyły. Okazało się ono pierwszym ogniwem domina rozpoczynającego lawinę tragicznych wypadków, pokazując zagładę małego świata.

Autorka podsycała zainteresowanie czytelników, wciągając na karty swej sensacyjnej opowieści prawdziwe postaci i miejsca, a także twierdząc, że do opisywanego zdarzenia doszło naprawdę. Ale dziś już wiemy, że była to fikcja, a Appleyard College istniał jedynie w wyobraźni Joan Lindsay.

W 1975 roku na podstawie książki świetny film nakręcił Peter Weir. W rolach 12 uczennic wystąpiły – tak jak chciał reżyser – Australijki z południa, by z tak istotną tu naturalnością wcieliły się w nastolatki z początku XX w. Weir wiernie odczytał powieść oscylującą na granicy jawy i snu jako poetyckie, metafizyczne studium niedającego się racjonalnie wyjaśnić zdarzenia. Efekt wzmagały nakreślone kilkoma ujęciami kamery wyraziste, zróżnicowane i obleczone aurą niedopowiedzenia portrety bohaterek.

Film pełen był symboli i znaczeń, które widz może smakować w zależności od wrażliwości i kompetencji kulturowych. O fenomenie dzieła Weira stanowi zaś tajemnica. I jej najmocniej brakuje w sześcioodcinkowym serialu australijskim w reżyserii Larysy Kondracki. Określony jako kryminalny, nie stawia sobie za cel wiele więcej, niż sugeruje ta klasyfikacja.

Stuminutowy film Weira miał precyzyjnie zaplanowane każde ujęcie służące budowaniu klimatu tajemnicy i fantastyki. Sześciogodzinna opowieść serialowa wymusiła dodanie wątków, postaci i historii. Powstała uwspółcześniona obyczajowa historyjka o uczennicach wymykających się nocami do lasu, zainteresowanych przygodami z młodymi mężczyznami i o nauczycielkach z szefową pensji na czele. Wszystkie są znacznie młodsze niż w oryginale.

Romanse i skandale są tu na porządku dziennym i inaczej układają się wzajemne relacje. Miranda nie jest już aniołem Botticellego, tylko chłopczycą, pani Appleyard nie tylko zimną damą, ale piękną, młodą ekspansywną kobietą. Wszystką układa się w inną opowieść, a bohaterki stają się jednowymiarowymi postaciami odzianymi w kostiumy, które są tylko dekoracją. Ich przebojowość, feministyczne rysy, a miejscami bezczelność (dostrzegalna także w języku) są rodem z dzisiejszego świata.

Aby zmieścić się w odpowiednich trendach, scenariusz dorzuca wątki seksualne, rasowe i klasowe. Zniknęła nieoczywistość tej historii. A całość nie ma nic wspólnego ani z pierwowzorem literackim, ani z filmem Weira.

Nie pierwszy raz filmowcy dają filmowi drugie serialowe życie – z różnym efektem. Tak było m.in. z „Zabójczą bronią”, „Uprowadzoną”, „Sherlockiem”. Seriale żywią się filmami, odwołując się do ich legendy, zainteresowania widzów i próbują zbudować oddzielny byt. Najczęściej jest to jednak tylko produkt do sprzedaży, obliczona na zysk inwestycja, sens i wartości artystyczne są na dalszym planie. W „Pikniku pod Wiszącą Skałą” jest to szczególnie bolesne.

Premiera pierwszego odcinka serialu 2 sierpnia o godz. 20 w Canal+.

Najpierw była powieść Joan Lindsay pod tym samym tytułem, którą napisała w 1967 roku. Jej akcja koncentruje się na dniu 14 lutego 1900 roku, kiedy kilkanaście uczennic ekskluzywnej pensji pani Appleyard, znajdującej się w Australii w stanie Wiktoria, wybiera się z dwiema nauczycielkami na piknik pod Wiszącą Skałę – liczący miliony lat wulkaniczny masyw górski.

Kilka dziewcząt wraz z jedną z nauczycielek zaginęło. Jedyna, która się odnalazła po kilku dniach, nie potrafiła powiedzieć, co się stało. Akcja poszukiwawcza nie przyniosła skutku, a hipotezy na temat wydarzenia długo jeszcze się mnożyły. Okazało się ono pierwszym ogniwem domina rozpoczynającego lawinę tragicznych wypadków, pokazując zagładę małego świata.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telewizja
Apple kręci w Warszawie serial. Zamknięto Świątynię Opatrzności Bożej
Telewizja
Herstory: Portrety ponad 20 wybitnych Polek w projekcie HISTORY Channel
Serial
„Władcy przestworzy” na Apple TV+. Straceńcy latali w dzień
Telewizja
Magdalena Piekorz zajmie się serialami i filmami w TVP
Telewizja
Serialowe Złote Globy. Kolejny triumf „Sukcesji”