Emocjonujący bój o megakontrakt z ZUS

Ważą się losy przetargu za kilkaset milionów złotych na utrzymanie systemu IT.

Aktualizacja: 13.09.2017 07:22 Publikacja: 12.09.2017 19:58

Emocjonujący bój o megakontrakt z ZUS

Foto: 123RF

Z czterech firm na placu boju zostały trzy: Comarch, Asseco Poland i Atos. Broń złożyło konsorcjum HP i Capgemini – wynika z otwartych we wtorek ofert. Ich wartość to duże zaskoczenie.

Comarch wycenił czteroletnie usługi na ponad 242 mln zł, Asseco na 373,996 mln zł, a Atos na 430,6 mln zł. W przypadku Asseco dokładna wartość oferty zasługuje na uwagę, bo jest o równe 2 tys. zł niższa od budżetu zamawiającego. Teraz trwa analiza ofert, a następnie firmy zostaną zaproszone do wykonania dalszych zadań, po czym wyłoniony zostanie zwycięzca.

Ile warta umowa

Teraz usługi utrzymania systemu (tzw. KSI) dla ZUS świadczy Asseco Poland.

– Każdy uczestnik postępowania może złożyć dowolną cenę, bazując na swoich analizach i doświadczeniach związanych z prowadzeniem tego typu projektów. Naszym zdaniem Asseco jest najlepiej przygotowane do tego, by zapewnić sprawne funkcjonowanie KSI, bo stworzyło ten system i dysponuje zespołem, który od lat specjalizuje się w obsłudze informatycznej ZUS – mówi Tadeusz Dyrga, wiceprezes Asseco Poland.

Branża IT i analitycy nie kryją zdziwienia wartością oferty Comarchu, którego od Asseco dzieli 132 mln zł, a od Atosa aż 189 mln zł. – Można się spodziewać, że w zaistniałej sytuacji pozostałe podmioty będą próbowały zaskarżyć ofertę Comarchu jako rażąco niską. Niemniej obecnie faworytem w tej rywalizacji jest Comarch – komentuje Marek Jurzec, analityk DM BDM.

Z kolei Konrad Księżopolski, szef działu analiz Haitong Banku, podkreśla, że Asseco złożyło ofertę „w budżecie", co jest pewnym zaskoczeniem, gdyż rynek oczekiwał większej determinacji w walce o utrzymanie tego kontraktu. Oferta Comarchu jest zdecydowanie niższa i rodzi naturalne pytania o jej rentowność.

– Jednak przy założeniu, że w Asseco pracowało nad tym kontraktem 250–300 osób, a roczny koszt utrzymania to 120–140 mln zł, wynika z tego, że miesięczny koszt na pracownika to około 40 tys. zł, czyli dwa razy więcej niż średnia w Asseco. Tak więc może oferta Comarchu nie jest zaniżona, tylko po prostu urealniona? – zastanawia się ekspert.

Poprosiliśmy Comarch o komentarz, ale spółka ograniczyła się do wydania oficjalnego raportu, w którym poinformowała o najkorzystniejszej cenowo ofercie i zastrzegła, że procedura przetargowa jest w toku. Podała też, że w kryteriach oceny ofert cena stanowi 60 proc., jakość 30 proc., a koncepcja przejęcia zadań pozostałych 10 proc.

Asseco Poland i Comarch są spółkami notowanymi na giełdzie. We wtorek kurs akcji tej pierwszej spadał o 1 proc., a drugiej się nie zmieniał.

Kontrakt na utrzymanie KSI dla ZUS od dłuższego czasu budzi emocje. Nie tylko ze względu na swoją wartość, którą początkowo szacowano na 700 mln zł. Branża z zainteresowaniem śledzi jego losy, ponieważ w przeszłości pojawiały się zarzuty, że faworyzowanym podmiotem było Asseco. Żeby uniknąć takich wątpliwości, w najnowszym przetargu zmodyfikowano wymagania, tak by spełniało je więcej podmiotów.

Rodzi się pytanie, co Asseco zrobiłoby z pracownikami, którzy teraz pracują nad projektem dla ZUS, gdyby nie wygrało tego przetargu. – Zapewne znaleźliby się w innych projektach, choć byłyby one zapewne nieco mniejsze, jak np. ostatni kontrakt z Ministerstwem Sprawiedliwości za 14,3 mln zł – mówi Jurzec. Zwraca też uwagę na przewidziany roczny okres przejściowy, w którym nastąpi przejmowanie obowiązków przez nowego dostawcę usług.

Sektor publiczny ożywa

Rynek zamówień publicznych od kilku kwartałów tkwił w letargu, ale wreszcie ożywa. – Na horyzoncie widać co najmniej kilka kontraktów o budżecie około 50 mln zł, a nawet ponad 100 mln zł – mówi Księżopolski. Wtóruje mu Dominik Niszcz, analityk Raiffeisena. – Zastój w IT był dłuższy, niż się spodziewaliśmy, ale wiele kontraktów po prostu się opóźniło i liczba przetargów powinna wzrosnąć – mówi. Wyraźne ożywienie widać w sieciach światłowodowych i oprogramowaniu dla samorządów. Jednak o tak duże przetargi jak KSI może być trudno. – Obecna administracja zamierza większość projektów realizować za pomocą własnych zasobów bądź wynajmować informatyków na godziny. Ograniczy to liczbę przetargów o podobnej skali jak ten w ZUS – uważa Jurzec.

Publiczne projekty pod lupą

Ponad 107 mld zł wyniosła w 2016 r. wartość całego rynku zamówień publicznych. Była niższa niż w latach poprzednich i stanowiła 5,8 proc. PKB z 2016 r. – wynika ze sprawozdania Urzędu Zamówień Publicznych. Najwięcej odwołań w postępowaniach odnotowano w IT, następnie w branży budowlanej i medycznej – podobnie jak w latach 2013–2015. Wartość kontraktów publicznych zawartych w okresie styczeń–czerwiec 2017 r. była o 13,9 proc. niższa niż przed rokiem i wyniosła niespełna 2,5 mld zł – wynika z danych Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Pozytywnym sygnałem jest mocny wzrost wartości kontraktów w czerwcu.

Z czterech firm na placu boju zostały trzy: Comarch, Asseco Poland i Atos. Broń złożyło konsorcjum HP i Capgemini – wynika z otwartych we wtorek ofert. Ich wartość to duże zaskoczenie.

Comarch wycenił czteroletnie usługi na ponad 242 mln zł, Asseco na 373,996 mln zł, a Atos na 430,6 mln zł. W przypadku Asseco dokładna wartość oferty zasługuje na uwagę, bo jest o równe 2 tys. zł niższa od budżetu zamawiającego. Teraz trwa analiza ofert, a następnie firmy zostaną zaproszone do wykonania dalszych zadań, po czym wyłoniony zostanie zwycięzca.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły