Prezentowane na ekspozycji fotografie pokazują Warszawę zamkniętą w granicach dzisiejszego Śródmieścia, Warszawę carską, której symbolem był Sobór Aleksandra Newskiego na pl. Saskim. W przeddzień niepodległości Warszawa była miastem o gęstej zabudowie. Wokół niej rozciągały się pola, na których wyrosły dzielnice takie jak Mokotów, Praga, Żoliborz czy Ursynów.

Wystawa składa się głównie z fotografii wykonanych przez niemieckich lotników wojskowych oraz z warszawskich pocztówek z tamtego okresu. Jest obrazem miasta, którego już nie ma. Na ekspozycji zobaczyć można Ogród Saski wraz z nieistniejącym dziś pałacem, zlokalizowane przy pl. Saskim (obecnie pl. Piłsudskiego), gmach panoramy „Golgota”, czyli Rotundę na ul. Karowej, który dziś sąsiadowałby z Domem Spotkań z Historią, czy Tor Wyścigów Konnych ciągnący się wzdłuż ul. Polnej – od ronda Mokotowskiego (obecnie pl. Unii Lubelskiej) do ulicy Nowowiejskiej.

Poza zdjęciami przestawiającymi miasto zobaczyć można także zdjęcia zwiadowcze, a na nich obiekty o znaczeniu strategicznym, takie jak mosty, dworce kolejowe, elektrownie, gazownie, filtry, a także forty zlokalizowane na przedmieściach. Istotne jest to, że współcześnie forty są zwykle otoczone budynkami. Sto lat temu przestrzeń wokół nich pozostawała pusta. Jedna z fotografii przedstawia okolicę Fortu Sokolnickiego, sąsiadującego dziś z pl. Wilsona. Wówczas był on zupełnie niezagospodarowany. Dziś fort znajduje się w Parku Żeromskiego, a wokół pl. Wilsona jeszcze przed wojną stanęły kamienice.

Fotografie przedstawione na ekspozycji, mają szczególną wartość historyczną. Niektóre z nich, przede wszystkim te wykonane z niewielkiej wysokości, mogą powiedzieć o Warszawie więcej niż kilkaset zdjęć wykonanych na ziemi. - Jeżeli zdjęcie zostało zrobione z niskiego pułapu, można zobaczyć, czy z danej kamienicy wystawały wykusze, czy miała ona pięć czy sześć pięter, czy miała balkony w dwóch liniach czy w jednej - powiedział Robert Marcinkowski, kurator wystawy. – Co prawda nie jesteśmy w stanie odtworzyć architektonicznych detali, ale takie zdjęcia dają nam pewien zarys. Możemy dowiedzieć się, jak wyglądały budynki, czy między kamienicami stała fabryka czy małe drewniane domy. To są informacje, których nie da się przecenić. Do tej pory ich nie mieliśmy - dodał. 

Ekspozycja „Miasto z góry. Warszawa w przeddzień niepodległości” opatrzona została opisami oraz komentarzami kuratora. Oglądać ją można na skwerze im. Jana Twardowskiego przy Krakowskim Przedmieściu do 30 lipca.