Ukraina: Przegrana w walce z korupcją

Gubernator obwodu zakarpackiego podaje się do dymisji, bo nie może dać sobie rady z przemytnikami.

Aktualizacja: 06.05.2016 13:47 Publikacja: 06.05.2016 12:24

Gubernator Zakarpacia Hennadij Moskal na zapleczu frontu w Donbasie, jeszcze jako szef ługańskiej ad

Gubernator Zakarpacia Hennadij Moskal na zapleczu frontu w Donbasie, jeszcze jako szef ługańskiej administracji

Foto: www.youtube.com

„Nie można zwyciężyć przemytu w jednym regionie, gdy struktury centralne (organów władzy) nie tylko nie pomagają ale (same) próbują odbudować kryminalną sferę" – napisał w liście do premiera Wołodymyra Hrojsmana.

Hennadij Moskal został mianowany gubernatorem Zakarpacia w lipcu 2015. Jego poprzednik został zdymisjonowany z powodu starć jakie wybuchły pomiędzy bojówkami „Prawego Sektora" a mafią przemytników wsparta przez część miejscowej milicji. W starciach zginęło i zostało rannych 10 osób.

Sam Moskal, generał ukraińskiej milicji był wcześniej gubernatorem obwodu ługańskiego, którego część (wraz z miastem Ługańsk) opanowały oddziały rosyjskie i separatyści. Dał się tam poznać z twardej ręki, zaprowadził porządek na tyłach ukraińskich oddziałów, ale i na linii frontu – zmniejszając przemyt. Po prawie roku działalności budził autentyczny strach wśród separatystów.

Wysyłając go na Zakarpacie prezydent – w którego gestii jest nominowanie gubernatorów – nie ukrywał, że oczekuje tego samego: zwalczenia przemytu. Przez stolicę regionu Użhorod przechodzi szlak nielegalnych dostaw wyrobów tytoniowych. Na Ukrainie są trzy regiony znane z przemytu: odeski (gdzie gubernatorem został były prezydent Gruzji Michael Saakaszwili), wołyński (na granicy z Polską) oraz Zakarpacie.

„Pozwolę sobie na przeprowadzenie analogii. W regionie odeskim szef administracji obwodu Saakaszwili zwalcza „mafię orzechową", a na Zakarpaciu ja – „mafię tytoniową". Obaj przegraliśmy. Biorąc to pod uwagę nie widzę dalszego sensu przebywania na stanowisku szefa administracji Zakarpacia" – napisał do premiera.

Bezpośrednią przyczyną prośby o dymisje było odwołanie bez konsultacji z gubernatorem szefa zakarpackiej służby celnej. Odwołany sprawował swoją funkcję od lipca ubiegłego roku, gdy jego poprzednika (oraz szefów miejscowej milicji) wyrzucono po starciach z „Prawym Sektorem". Moskala uważa, że obecnie powtarza się sytuacja, która rok temu doprowadziło do zbrojnych potyczek.

Zdaniem gubernatora na Zakarpaciu „próbują odbudować system kontrabandy wyrobów tytoniowych, wykorzystując przy tym wpływy niektórych działaczy politycznych i szefów poszczególnych instytucji (centralnych)".

W listopadzie 2015 roku Moskal już raz składał dymisję na ręce prezydenta – wtedy nie została przyjęta. Teraz gubernator zwrócił się do szefa rządu, by skorzystać z jego pośrednictwa.

Niechęć do zwalczania korupcji jest stałym już zarzutem stawianym Kijowowi przez kraje Unii Europejskiej, jak i międzynarodowe instytucje finansowe.

„Nie można zwyciężyć przemytu w jednym regionie, gdy struktury centralne (organów władzy) nie tylko nie pomagają ale (same) próbują odbudować kryminalną sferę" – napisał w liście do premiera Wołodymyra Hrojsmana.

Hennadij Moskal został mianowany gubernatorem Zakarpacia w lipcu 2015. Jego poprzednik został zdymisjonowany z powodu starć jakie wybuchły pomiędzy bojówkami „Prawego Sektora" a mafią przemytników wsparta przez część miejscowej milicji. W starciach zginęło i zostało rannych 10 osób.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787