Największy na świecie producent stali ogłosił 2 tygodnie temu o wycofaniu oferty kupna największej w Europie huty stali na południu Włoch, bo uznał, że nie ma już ochrony prawnej przed ewentualnymi roszczeniami za skażenie środowiska wokół Taranto — podał Reuter.

Ta decyzja wywołała oburzenie rządu, który jest przekonany. że podany powód to pretekst, bo włoska huta traci 2 mln euro dziennie.

Huta daje pracę 8200 ludziom i kilku tysiącom u kooperantów w regionie o dużym bezrobociu. Arcelor zobowiązał się zapłacić za nią 1,8 mld euro, w ofercie obiecał przeznaczyć w latach 2018-23 1,23 mld euro na odszkodowania za zniszczone środowisko i zainwestować 1,3 mld w zwiększenie mocy produkcyjnych z 6 do 8 mln ton stali rocznie.

Premier Giuseppe Conte mógł 8 listopada podczas pobytu w Taranto ocenić gniew załogi i związków, które zarzuciły rządowi danie Arcelorowi podstawy do rezygnacji. Conte obiecał przywrócenie tej ochrony prawnej, ale partnerzy w koalicji są podzieleni w opinii. Ruch 5 Gwiazd, chciał w kampanii wyborczej zamknięcia huty, teraz uważa, że nie należy pozbawiać zainteresowanych możliwości drogi sądowej. Kilkuset demonstrantów w Taranto domagało się od premiera zamknięcia huty, która według ekspertów przyczyniła się do śmierci ponad 3 tys. ludzi w regionie w latach 2005-12.