6 stycznia grupa zwolenników Donalda Trumpa wdarła się na Kapitol w dniu, w którym Kongres zatwierdzał wybór Joe Bidena na prezydenta USA. W wyniku starć do jakich doszło na Kapitolu zginęło pięć osób.
W związku z wydarzeniami z 6 stycznia Izba Reprezentantów wszczęła wobec Trumpa procedurę impeachmentu, oskarżając go o podżeganie do przemocy poprzez przekonywanie, że wybory prezydenckie z 3 listopada zostały sfałszowane.
Lider Partii Republikańskiej w Izbie Reprezentantów Kevin McCarthy wkrótce po wydarzeniach z 6 stycznia na forum Izby przeciął spekulacje dotyczące tego, że za atakiem na Kapitol rzekomo stali działający pod przykrywką aktywiści Antify.
- Nie ma na to żadnego dowodu, konserwatyści powinni jako pierwsi to podkreślać - przekonywał.
Część członków Kongresu z Partii Republikańskiej utrzymywała jednak, że to Antifa stała za atakiem na Kapitol.