Reklama

Gorzów: Przez koronawirusa będą meszki i komary

Szukając oszczędności w budżecie, Gorzów Wielkopolski rezygnuje z oprysków przeciwko meszkom i komarom. Ich koszt to 10 tys. zł.

Aktualizacja: 24.04.2020 22:11 Publikacja: 24.04.2020 21:47

Gorzów: Przez koronawirusa będą meszki i komary

Foto: stock.adobe.com

qm

Do gorzowskich organizacji społecznych oraz instytucji zajmujących się opieką społeczną systematycznie przekazywane są konieczne do walki z pandemią środki higieny i ochrony. Jak wylicza Karolina Machnicka z Wydziału Promocji i Informacji UM, do tej pory miasto zakupiło 15 tys. litrów płynu do dezynfekcji, 60 tys. par rękawiczek, 62 tys. maseczek ochronnych, 9 tys. maseczek specjalistycznych FFP2, 15 tys. kombinezonów, 15 tys. osłon na buty, 4 tys. fartuchów fizelinowych, tysiąc gogli ochronnych oraz tysiąc przyłbic.

Na zakup środków zabezpieczeń i usług związanych z walką z epidemią Gorzów Wlkp. wydał już 1 mln 245 tys. zł. - Dzięki sprawności Wydziału Zarządzania Kryzysowego i otwartości gorzowskich firm udało się zgromadzić dużo materiału, który zabezpieczy przede wszystkim nasze instytucje i nasze jednostki, które na co dzień są niezbędne w ratowaniu zdrowia i życia ludzkiego – powiedział prezydent Jacek Wójcicki. - Materiały systematycznie przekazywane są do wszystkich instytucji, które pracują w służbie mieszkańcom. To środki ochrony przeznaczone dla osób pracujących przy zwalczaniu choroby - dodał.

Jedna konieczność wydawania pieniędzy na walkę z koronawirusem wymusza oszczędności w miejskim budżecie. Portal gorzowianin.com informuje, że z tego powodu w tym roku nie będzie w mieście tradycyjnych oprysków przeciw meszkom i komarom, które powinny rozpocząć się w połowie kwietnia. Zwykle miasto przeznacza na to ok. 10 tys. zł.

- Musimy rezygnować z pewnych usług, mając świadomość, że miasto będzie w trudnej sytuacji i czekają nas spore wydatki na pomoc przedsiębiorcom czy instytucjom zajmujących się pomocą i opieką społeczną - tłumaczył w rozmowie z portalem Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa. Być może oszczędności będą szukane także w utrzymaniu zieleni w mieście, co oznacza, że np. w niektórych parkach nie będzie koszona trawa. Na razie jednak wydatki na to nie są cięte. - Umowy na te prace zostały podpisane jeszcze przed sytuacją związaną z koronawirusem – wyjaśnił Ciepiela w Radiu Zachód.

Reklama
Reklama

- Według tych umów, które wcześniej były zawarte, sytuacja nie stanowi jeszcze zagrożenia. Natomiast zobaczymy, co będzie za kilka miesięcy. Być może z powodu oszczędności będziemy się starali też jakoś tam szukać oszczędności, natomiast nie ograniczać tej zieleni. Wiemy, że ona dla mieszkańców jest bardzo ważna - dodał rzecznik Urzędu Miasta.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy wątpią w wiarygodność USA jako sojusznika
Społeczeństwo
Prezes OTOZ Animals: To błąd Jarosława Kaczyńskiego, jego wyborcy przecież też lubią psy
Społeczeństwo
Rząd wyprowadza Ukraińców z pensjonatów. Polska zmniejsza wsparcie dla uchodźców
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Społeczeństwo
Czy zakazać obrzezania u chłopców? Przewiduje to petycja, którą zajmie się Sejm
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama