Aktywiści z grupy Obóz dla Mierzei Wiślanej weszli na teren budowy po godz. 6:00, wykorzystując zmrok.

W ramach protestu dwie osoby położyły się w łóżku, pozostałe trzymały transparenty z hasłami "Mierzeja bez przerwy" i "Make love not canal". Akcja zakończyła się ok. godz. 9. Uczestnicy zostali spisani przez policję.

- Uważamy, że rząd przeprowadza inwestycję siłą, narzuca swoją wolę siłą, bez uwzględnienia woli Komisji Europejskiej, bez uwzględnienia głosu mieszkańców, bez obowiązującej decyzji środowiskowej - powiedziała cytowana przez TVN24 protestująca Mayra Wojciechowicz.

Łóżkowy protest miał nawiązywać do akcji Johna Lennona i Yoko Ono. W 1969 r. para spędziła tydzień w łóżku w luksusowym hotelu w Amsterdamie deklarując, że w ten sposób promuje ideę pokoju na świecie. Drugi podobny protest muzyk i jego żona chcieli zorganizować w hotelu na Bahamach, ale z powodu upału po jednym dniu przenieśli akcję do Kanady, decydując się na pobyt w Hotelu Królowej Elżbiety (La Reine Élizabeth) w Montrealu.

Budowa kanału przez Mierzeję Wiślaną rozpoczęła się na przełomie stycznia i lutego, ma kosztować blisko 2 mld zł. Według Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, inwestycja poprawi dostęp do portu w Elblągu oraz zagwarantuje Polsce swobodny dostęp z Zalewu Wiślanego do Bałtyku, z pominięciem kontrolowanej przez Rosję Cieśniny Piławskiej.