Strażacy walczący z pożarami w Australii w ostatnim tygodniu mieli nieco ułatwione zadawanie z powodu ochłodzenia, ale meteorolodzy przewidują, że takie warunki nie potrwają długo. 

Na początku przyszłego tygodnia temperatura w Nowej Południowej Walii temperatura sięgnie 40 stopni Celsjusza, wzniecając pożary w pobliżu zapory Warragamba, która dostarcza wodę dla około 80 proc. z 5 milionów mieszkańców Sydney.

Zapora znajduje się 65 km na zachód od Sydney, zbiera wodę płynącą z gór. Mimo rozległych zniszczeń, sieć infrastruktury wodnej nie została uszkodzona.

Zagrożenie stanowi również duża ilość popiołu i spalonego materiału, które trafiły do zbiorników wodnych po ulewnych deszczach.

Pożary buszu strawiły ponad 4 miliony hektarów w całym kraju.