W czasie szczytu NATO zaktualizowano plany obrony Polski i państw bałtyckich, o co zabiegała m.in. Polska - przed szczytem prezydent Andrzej Duda rozmawiał telefonicznie z prezydentem Turcji, Recepem Tayyipem Erdoganem, który groził zablokowaniem przyjęcia tych planów w sytuacji, w której NATO nie poprze jednoznacznie działań Turcji w Syrii. Ostatecznie jednak Turcja nie skorzystała z prawa weta.
Prezydent Litwy, Gitanas Nauseda, po zakończeniu szczytu oświadczył, że przyjęcie zaktualizowanych planów obrony Polski, Litwy, Łotwy i Estonii "to wielkie osiągnięcie nie tylko dla jednego kraju, lecz dla całego regionu, ponieważ gwarantuje bezpieczeństwo naszych obywateli".
W Deklaracji Londyńskiej czytamy też m.in. że NATO "będzie odpowiadać w wyważony i odpowiedzialny sposób na rozmieszczanie przez Rosję nowych pocisków pośredniego zasięgu, które doprowadziło do upadku traktatu INF (Układu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego zasięgu - red.) i które stanowi istotne ryzyko dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego".
USA zawiesiły obowiązywanie zawartego jeszcze w czasie Zimnej Wojny traktatu INF 1 lutego 2019 roku, dzień później taką samą decyzję podjęła Rosja. Stany Zjednoczone, wspierane w tej kwestii przez NATO, przekonywały, że Rosja łamie postanowienia traktatu, który zakazywał stronom rozmieszczania i testowania w Europie rakiet o zasięgu od 500 do 5500 km, czyli rakiet średniego zasięgu, które mogłyby użyte do szybkiego ataku z użyciem broni atomowej na cele na terenie Starego Kontynentu. Rosja odrzucała oskarżenia o naruszanie postanowień traktatu.
W XXI wieku Rosja przeprowadziła interwencję wojskową w Gruzji, która doprowadziła de facto do oderwania Osetii Południowej od tego kraju (w 2008 roku). W 2014 roku Rosja anektowała ukraiński Krym (aneksji nie uznała społeczność międzynarodowa), a w ostatnich latach Rosja jest zaangażowana w konflikt, który toczy się w Donbasie, gdzie prorosyjscy separatyści walczą z ukraińską armią. Rosja jest również zaangażowana w konflikt wewnętrzny w Syrii - wsparcie, jakiego udziela od września 2015 roku prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi doprowadziło do odwrócenia losów konfliktu i odzyskania przez Asada kontroli nad większością terytorium Syrii.