- Wracaliśmy akurat od znajomych i byliśmy zaskoczeni tym widokiem - powiedziała w rozmowie z Onetem Agata Chyżewska-Pawlikowska z Toruńskiego Strajku Kobiet. - Zaskoczyło nas, że ktoś zrobił coś takiego, ale już nie zaskoczyło nas to, że chodzi o tę parafię. Wiedzieliśmy już wcześniej, że ona figuruje na mapie Fundacji "Nie Lękajcie się".
Na "Mapie kościelnej pedofilii w Polsce" faktycznie parafia widnieje jako jedyna w Toruniu, która jest oficjalnie łączona z pedofilią - dodała. - Przy lokalizacji znajduje się notka: "Wikary Parafii pw. Miłosierdzia Bożego i Świętej Faustyny, katecheta oskarżony o molestowanie gimnazjalistek". Poniżej jest link do artykułu "Gazety Pomorskiej" z 2010 r. o tytule: "Gimnazjalistki z Torunia: wikary z naszej parafii romansuje z nastolatkami i nadużywa alkoholu - podkreśliła.
Choć na razie policja nie chce oficjalnie skomentować sprawy, nie jest wykluczone, że rozpocznie postępowanie z kodeksu wykroczeń.
Kontrowersyjny znak został już usunięty przez drogowców. - To pierwsza taka sytuacja w mieście. Nigdy wcześniej nie mieliśmy żadnego znaku z księdzem - powiedziała rzeczniczka Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu, Agnieszka Kobus-Pęńsko.
Onet nieoficjalnie dowiedział się, że inicjatywa jest częścią ogólnopolskiej akcji, w której ramach podobne znaki pojawiły się także w paru innych miastach. Sprawcy są nieznani.