Reklama

Ukraina: Skrajna prawica przerwała marsz aktywistów LGBT

Ukraińscy bojówkarze ze skrajnej prawicy zakłócili marsz aktywistów transgenderowych w Kijowie.

Aktualizacja: 18.11.2018 21:47 Publikacja: 18.11.2018 21:25

Foto: AFP

qm

Według doniesień mediów, zaatakowane i obrzucone obelgami zostały dwie młode kobiety, które potrzebowały pomocy medycznej. Z kolei kanadyjski dziennikarz został uderzony w twarz. Według innych reporterów nieprzyjaźnie wobec demonstrujących zachowywali się nawet policjanci i nie zrobili oni nic, by powstrzymać bojówkarzy ze skrajnej prawicy. Policja jednak zaprzecza tym oskarżeniom.

Według analityków, homofobia jest wciąż powszechnym zjawiskiem na Ukrainie. Jednak władze w przeszłości zezwalały na marsze homoseksualne.

Na niedzielnym marszu w Kijowie pojawiło się około 30-40. Na manifestację przyniosły tęczowe flagi i transparenty, m.in. z hasłem "transfobię trzeba zatrzymać". Jak powiedział agencji Reuters jeden z aktywistów, marsz jest potrzebny, aby pokazać, że przedstawiciele mniejszości seksualnych także żyją w tym kraju.

- Trudno jest zaakceptować fakt, że niektórzy ludzie są gotowi uciekać się do przemocy tylko dlatego, że inni nieco się od nich różnią - powiedział działacz, rozmawiający z Reutersem pod pseudonimem Elis.

Christopher Miller, amerykański dziennikarz, który był na miejscu zdarzenia, powiedział, że manifestujący początkowo napotkali trudności, ponieważ planowane miejsce demonstracji w kijowskim Parku Szewczenki zostało zajęte przez kontrdemonstrantów. Gdy aktywiści LGBT udali się w inne miejsce, przeciwnicy marszu udali się za nimi. W końcu demonstracja została przerwana, po rzuceniu w kierunku zgromadzonych granatów dymnych.

Reklama
Reklama

Miller udostępnił w mediach społecznościowych wideo i zdjęcia, na których widać, jak policja popycha aktywistów w kierunku stacji metra. Akcji funkcjonariuszy towarzyszą homofobiczne okrzyki wykrzykiwane po ukraińsku. Dziennikarz twierdzi, że policja próbowała odciągnąć go od grupy, mimo że pokazywał swoją legitymację prasową.

Kolejny dziennikarz, Michael Colborne, został uderzony w twarz, a dwie protestujące kobiety zostały zaatakowane przy użyciu gazu pieprzowego.

Organizatorzy marszu w wydanym oświadczeniu stwierdzili, że niedzielne wydarzenia pokazały, iż "na Ukrainie rośnie poziom skrajnie prawicowej radykalnej agresji i przemocy".

Społeczeństwo
Ultrabogacze podbijają świat. I nadal się bogacą
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Społeczeństwo
Czy Szwajcaria ustali w referendum liczbę ludności? Głosowanie możliwe w 2026 roku
Społeczeństwo
Kłopoty z multikulturowością na antypodach
Społeczeństwo
Pobór wraca do Europy? Francja szykuje się na trudne czasy
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Społeczeństwo
Ludwig A. Minelli nie żyje. Założyciel Dignitas miał 92 lata
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama