Jak czytamy w cbc.ca portal "EU versus Disinformation", którego celem jest demaskowanie nadzorowanych przez Kreml działań dezinformacyjnych w sieci, ustalił, iż nagranie zostało pierwotnie opublikowane przez kanał "In the now", anglojęzyczny kanał na YouTube prowadzony przez finansowaną przez Kreml telewizję Russia Today.
Jeden z mężczyzn pojawiających się na nagraniu przyznał w rozmowie z internetowym magazynem "Bumaga" z Sankt Petersburga, że nagranie było wyreżyserowane, a rzekomo atakowani przez aktywistkę mężczyźni byli w rzeczywistości opłaconymi aktorami.
Dziennikarka CBC rozmawiała z Mikołajem Nikołowem, dziennikarzem portalu Mashable.com, który zainteresował się sprawą i jako jeden z pierwszych wskazywał, że nagranie może być mistyfikacją. Zwraca on uwagę, że zanim ustalono, że nagranie jest prawdopodobnie wyreżyserowane, informacja o nim pojawiła się w wielu zachodnich mediach.