Brytyjczycy nie chcą pracować jak migranci

Przeprowadzono niezwykły eksperyment, w którym grupa młodych ludzi z Plymouth, w wieku od 18 do 23 lat, pracowała na brytyjskiej farmie zbierając warzywa, konkretnie kapusty. Wszystko nagrała telewizja BBC.

Właściciel farmy Greville Richards powiedział, że zwykle zatrudnia 500 pracowników, którzy w większości pochodzą z Europy Wschodniej. Zaznaczył jednak, że chętnie przyjąłby do pracy także brytyjskich pracowników.

Na filmie opublikowanym przez BBC, który dokumentuje eksperyment widać, że Brytyjczykom nie przypadły do gustu warunki panujące na farmie. Przeszkadza im błoto, a kobiety narzekają między innymi na brak możliwości nałożenia makijażu.

Hettie Burrows, która w zeszłym roku przebiegła dwa maratony, przyznała, że podczas pracy czuła ból, którego się nie spodziewała. Inna z ochotniczek, Jennifer Brunt, narzekała natomiast, że za żadne pieniądze nie zatrudniłaby się na farmie, gdyż „ma za małe ręce” do takiej pracy.

Richards powiedział, że w ostatnim czasie zatrudnia coraz mniej Polaków oraz Litwinów ponieważ nie chcą pracować za proponowane im stawki. Na ich miejsce przyjeżdżają Bułgarzy i Rumuni.

Po brexicie, na tamtejszym rynku pracy mogą nastąpić zmiany. Mimo, że rząd Theresy May zapewnia, że nie ma się czego obawiać, Brytyjczycy zauważają, że już po samym referendum brakuje rąk do pracy na farmach. Richards podkreślił, że obawia się brexitu. Zaznaczył, że wie, że Brytyjczycy nie będą chcieli pracować za taką samą pensję, a obcokrajowcy będą obawiać się związanych z tym utrudnień.

Eksperyment wykazał, że młodzi Brytyjczycy okazali się dziesięciokrotnie mniej wydajni niż ich rówieśnicy ze Wschodu. Mieli uzbierać 2000 worków kapusty (około 10 tysięcy sztuk), ale z trudem udało im się osiągnąć wyznaczony cel.