Na pokładzie samolotu znajdował się m.in. piosenkarz John Legend ze swoją żoną, modelką Chrissy Teigen. Po czterech godzinach lotu maszyna została zawrócona do Los Angeles z powodu "administracyjnej pomyłki", jak powiedział jeden z przedstawicieli japońskich linii, mimo że "pomyłka" znalazła wyjaśnienie.
Jak informuje CNN, w samolocie znalazło się dwóch braci, którzy mieli lecieć do Tokio, ale miejsca mieli zarezerwowane na osobne samoloty. Jakimś cudem obaj dostali pozwolenie na wejście na pokład All Nippon Airlines, chociaż tylko jeden z nich miał rejestrację na ten konkretny lot. Załoga odkryła nadliczbową osobę dopiero w powietrzu. Na lekkie usprawiedliwienie odprawiających trzeba dodać, że bracia rzekomo mają bardzo podobne imiona.