"Hałaśliwi, nieprzyjaźni, palący papierosy i kłócący się o dostęp do pralni" - to główne powody, które sprawiają, że Szwajcarzy nie darzą swoich sąsiadów zbyt ciepłymi uczuciami. Z sondażu wynika, że 12 proc. respondentów wdaje się ze swoimi sąsiadami w kłótnię kilka razy w roku.

Największym problemem jest hałas - hałaśliwi sąsiedzi irytują 28 proc. respondentów. Źródłem hałasu jest głośna muzyka, krzyki dzieci, a także kłótnie i głośne rozmowy - wynika z sondażu. 9 proc. respondentów skarży się na to, że ich sąsiedzi za głośno uprawiają seks.

14 proc. respondentów irytuje fakt, że ich sąsiedzi palą co jest źródłem nieprzyjemnego zapachu. Z kolei 13 proc. kłóci się z sąsiadami o dostęp do publicznej pralni (takie pomieszczenie istnieje w wielu szwajcarskich blokach i apartamentowcach) - w 2016 roku jedna z takich kłótni w bloku trafiła na czołówki gazet, ponieważ sąsiadów musiała rozdzielać policja. 

15 proc. ankietowanych przyznało, że kiedyś procesowało się ze swoimi sąsiadami. Co szósty zmienił miejsce zamieszkania z powodu irytujących sąsiadów.

Sondaż wskazuje też, że w spory z sąsiadami najczęściej wdają się mieszkańcy włoskojęzycznego kantonu Ticino. Najmniej tego typu sporów zdarza się w niemieckojęzycznych kantonach.