Miller: Kidawa-Błońska uprawia urzekający styl polityki

Była marszałek Sejmu uprawia inny styl polityki, który może być urzekający - stwierdził w TVN24 były szef SLD Leszek Miller.

Aktualizacja: 09.09.2019 10:03 Publikacja: 09.09.2019 08:08

Miller: Kidawa-Błońska uprawia urzekający styl polityki

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

Leszek Miller w "Rozmowie Piaseckiego" komentował kandydaturę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na premiera. Przedstawił ją Grzegorz Schetyna przy okazji prezentowania "jedynek" na listach wyborczych.

Zdaniem Millera, "pozytywnie zaskoczonego" tą kandydaturą, Kidawa-Błońska może być dobrą propozycją dla elektoratu innych partii opozycyjnych. - Była marszałek Sejmu uprawia inny styl polityki, który może być urzekający - stwierdził.

Były lider SLD przyznał też, że żałuje, że Koalicja Europejska zmontowana na wybory do Parlamentu Europejskiego - nie przetrwała. Była bowiem szansa, aby w tym układzie stoczyć z PiS jeśli nie wygraną, to wyrównaną walkę w wyborach parlamentarnych.

- Szkoda, że do wyborów opozycja idzie podzielona - powiedział Miller.

Polityk skomentował także słowa rzeczniczki SLD Anny Marii Żukowskiej, która na antenie TVP Info stwierdziła, że jeśli raport komisji ds. wyłudzeń podatku VAT jest wiarygodny, to Donald Tusk i Ewa Kopacz powinni stanąć przed Trybunałem Stanu. Wycofała się z tych słów na Twitterze, pisząc, że popełniła błąd stawiając tę hipotezę. "Nie mam i moja partia nie ma do efektów pracy tej komisji zaufania i nie popieram stawiania Donalda Tuska oraz innych osób przed Trybunałem Stanu. Przepraszam za błąd" - napisała.

Leszek Miller skomentował tę woltę mówiąc: - Z panią rzecznik dzieje się coś złego. Nie można powiedzieć większego głupstwa i wyrządzić większej szkody w czasie kampanii wyborczej.

Dodał też, że żałuje, iż na listach wyborczych jest Anna Maria Żukowska, a nie ma Moniki Jaruzelskiej, która jego zdaniem zdobyłaby nie tylko więcej głosów niż Żukowska, ale także więcej niż Adrian Zandberg.

Leszek Miller w "Rozmowie Piaseckiego" komentował kandydaturę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na premiera. Przedstawił ją Grzegorz Schetyna przy okazji prezentowania "jedynek" na listach wyborczych.

Zdaniem Millera, "pozytywnie zaskoczonego" tą kandydaturą, Kidawa-Błońska może być dobrą propozycją dla elektoratu innych partii opozycyjnych. - Była marszałek Sejmu uprawia inny styl polityki, który może być urzekający - stwierdził.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Koniec epoki Leszka Millera. Nie znajdzie się na listach do europarlamentu
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS