Rzeczpospolita: Na czym powinna się skupiać idealna straż miejska?

Cezary Tatarczuk:
Straże miejskie i gminne powinny zajmować przede wszystkim zapewnieniem porządku publicznego. Narusza go cały zestaw wykroczeń, w tym przede wszystkim porządkowych, a dopiero później drogowych. Strażnicy powinni więc interweniować tam, gdzie jest hałas, gdy w parku czy pod sklepem ktoś pije alkohol, albo zwracać uwagę na śmieci wyrzucone w niewłaściwym miejscu. Tymczasem większość straży miejskich przestawiła akcenty, zajmując się ściganiem wykroczeń drogowych, i to głównie dotyczących przekroczenia prędkości przez kierowców przyłapanych przez fotoradary.

Chodzi o wpływy do samorządowych budżetów?

To zapewne ma znaczenie, mandaty za wykroczenia porządkowe nie są tak wysokie jak te za drogowe. Ale powód jest też inny: sprawca wykroczenia drogowego to zwykle obywatel, który poddaje się karze i płaci mandat. Ktoś, kto rozrabia w parku, niszczy przystanek, pije alkohol, to sprawca innego „sortu", trudniejszy.

Straże twierdzą, że fotoradary zwiększają bezpieczeństwo, że o to głównie chodzi.

Nawet jeżeli, to skupianie się na fotoradarach i tak jest niewłaściwe. To domena policji i Inspekcji Transportu Drogowego. Strażnicy powinni dbać o porządek, bo to wpływa na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców.