Dziennikarze i blogerzy na celowniku ABW

Mariusz Kamiński oskarża: ABW i CBA inwigilowały dziennikarzy, demonstrantów, blogerów.

Aktualizacja: 12.05.2016 07:01 Publikacja: 11.05.2016 20:36

Mariusz Kamiński ujawnił, że ABW miała inwigilować obrońców krzyża na Krakowskim Przedmieściu

Mariusz Kamiński ujawnił, że ABW miała inwigilować obrońców krzyża na Krakowskim Przedmieściu

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego za czasów Krzysztofa Bondaryka prowadziła przez blisko dwa lata największą akcję wobec dziennikarzy, którzy pisali o aferze hazardowej – ujawnił Mariusz Kamiński, minister koordynator służb specjalnych podczas wystąpienia w Sejmie.

– Działaniami objęto 30 dziennikarzy, głównie z dziennika „Rzeczpospolita", a ich celem było nie tylko ujawnienie źródeł informacji, ale też rozpoznanie środowiska dziennikarzy śledczych – mówił Kamiński.

Dziennikarze na topie

Według Kamińskiego służby, aby ustalić źródło przecieku, analizowały billingi i dane logowań telefonów, sięgając okresu na rok przed wybuchem afery hazardowej.

– Planowano też prowokację polegającą na kontrolowanym przekazaniu dziennikarzom niejawnych informacji – twierdził minister, chociaż nie zdradził, kto był inicjatorem tego pomysłu, ani czemu miał służyć. Kontrolowano podejrzewanych o przeciek byłych szefów służb i ich rodziny.

W wystąpieniu ministra zabrakło jednak konkretów: które z działań służb były złamaniem prawa, a które nie.

Kancelaria Premiera w środę opublikowała listę dziennikarzy poddanych przez służby czynnościom operacyjno-rozpoznawczym w latach 2007–2015 przez ABW (38 dziennikarzy), głównie byłych i obecnych dziennikarzy i redaktorów „Rzeczpospolitej". W sumie za rządów PO–PSL – według Kamińskiego – służby interesowały się 52 dziennikarzami. Poza sprawą WSI i hazardową, nie wiadomo dlaczego podjęto wobec nich kontrolę operacyjną i jaką.

Według ministra służby ściągały billingi ich połączeń telefonicznych, logowania, analizowały połączenia i liczbę kontaktów. Zbierały informacje o miejscach pobytu dziennikarzy, ich adresach i sytuacji rodzinnej. Miały nawet obserwować ich spotkania i je fotografować. Wszystkich czy niektórych i kogo konkretnie – tego nie podano.

ABW i obrońcy krzyża

Agencja według Kamińskiego miała „ponadstandardowo" interesować się środowiskiem obrońców krzyża na Krakowskim Przedmieściu, blogerów Salonu24 i członków Strzelca, a czynności w tym zakresie osobiście zlecał i nadzorował ówczesny szef ABW Krzysztof Bondaryk. Miał on sam wskazywać „prowokatorów" spod krzyża, których trzeba inwigilować.

Działania te uzasadniano rzekomym zagrożeniem terrorystycznym wobec prezydenta Bronisława Komorowskiego, co – zdaniem Kamińskiego – było zupełnie nieuzasadnione.

ABW miało swoją wtyczkę nie tylko w środowisku obrońców krzyża, ale i demonstrantów marszu „Obudź się, Polsko". Służby interesowały m.in. kontakty ks. Stanisława Małkowskiego.

Krytycznie o CBA

Dostało się też CBA pod rządami Pawła Wojtunika za to, że – zdaniem Kamińskiego – miało „skupiać się na marginalnych sprawach" dotyczących korupcji w samorządach.

– Dopiero przed wyborami w 2015 r. nasilono działania dotyczące polityków wyższej rangi – twierdził koordynator.

Zarzucił Wojtunikowi wprost, że ten nie zarządził kontroli operacyjnej w sprawie kontaktów członków rządu z wpływowym biznesmenem, który kupował państwową spółkę.

– Były wiceszef CBA Maciej Klepacz wstrzymał ok. 20 raportów specjalnych dla rządu, m.in. w sprawie prywatyzacji PKP Energetyka, nieskuteczności nadzoru nad zakupem leków i o grupie Bumar – wyliczał Kamiński.

– Te zarzuty są żenujące, koordynator służb podrywa autorytet Biura, niszcząc pozycję, jaką CBA wypracowało sobie przez ostatnie lata, i podważa zaufanie do służb. Najgorzej, jeśli politycy, którzy są amatorami, próbują dokonywać skomplikowanej oceny działań służb. Taka ocena nie może mieć waloru rzetelności – mówi „Rzeczpospolitej" Paweł Wojtunik, były szef CBA.

I dodaje, że Biuro pod jego kierownictwem nieraz sięgało po polityków z „pierwszej ligi". Rozpracowało m.in. infoaferę, czyli największą sprawę korupcyjną przy przetargach informatycznych. To dzięki aktywności CBA skazany został minister rządu PO Sławomir Nowak, zarzuty usłyszeli Zbigniew Rynasiewicz, Jan Bury czy Andrzej Biernat. Nawet ostatnie zatrzymanie, którymi chwali się dziś CBA, byłej wiceprezes ARP, to efekt materiałów zebranych przez agentów za czasów Wojtunika.

Marek Biernacki, koordynator służb za rządów PO–PSL, jest zdegustowany wystąpieniem Kamińskiego. – ABW zajmuje się ustawowo ochroną informacji niejawnej, a czynności wobec dziennikarzy brały się z ujawniania materiałów tajnych. To były działania legalne, pod nadzorem prokuratury, dlaczego tego nie powiedziano wprost? – pyta Biernacki. – Jeśli wylewa się kubeł pomyj, to trzeba wskazać, gdzie i kto dokładnie złamał prawo. Inaczej to nie ma sensu, podważa naszą wiarygodność jako państwa w świecie – ocenia polityk PO.

Lista dziennikarzy, wobec których służby specjalne wykonywały w latach 2007 – 2015 czynności operacyjno-rozpoznawcze.

ABW

1. Frey Grażyna

2. Gabryel Piotr

3. Gargas Anita

4. Gmyz Cezary

5. Gociek Piotr

6. Gursztyn Piotr

7. Jachowicz Jerzy

8. Jakimczyk Jarosław

9. Jakucki Piotr

10. Janke Igor

11. Kałucki Jarosław

12. Kotecka Patrycja

13. Karnowski Michał

14. Latkowski Sylwester

15. Lisiecki Michał

16. Manys Karol

17. Majewski Michał

18. Mazurek Robert

19. Nisztor Piotr

20. Olczyk Eliza

21. Pietrzak Leszek

22. Reszka Paweł

23. Rybak Marcin

24. Skwieciński Piotr

25. Stabryła Aneta

26. Staniszewski Mariusz

27. Stróżyk Jarosław

28. Sumliński Wojciech

29. Szułdrzyński Michał

30. Tokarska Anna

31. Walaszczyk Maciej

32. Warzecha Łukasz

33. Węglarczyk Bartosz

34. Wojciechowski Marcin

35. Wybranowski Wojciech

36. Zaremba Piotr

37. Zawadka Grażyna (to ta sama osoba, co wymieniona jako pierwsza na liście - red.)

38. Żyła Edyta

39-48 – nie przedstawiono nazwisk tych dziennikarzy, "którzy byli w zainteresowaniu operacyjnym ABW, w związku z ich kontaktami z zagranicznym dziennikarzem podejrzewanym o prowadzenie działalności szpiegowskiej na terenie RP

 

CBA

1. Gołębiowski Arkadiusz

2. Gmyz Cezary

3. Miter Paweł

4. Nisztor Piotr

5. Rybak Marcin

6. Szyperski Marek

7. nie przedstawiono nazwiska dziennikarza ponieważ zainteresowanie operacyjne CBA nie wynikało z jego działalności zawodowej

 

Źródło: premier.gov.pl

 

 

 

 

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego za czasów Krzysztofa Bondaryka prowadziła przez blisko dwa lata największą akcję wobec dziennikarzy, którzy pisali o aferze hazardowej – ujawnił Mariusz Kamiński, minister koordynator służb specjalnych podczas wystąpienia w Sejmie.

– Działaniami objęto 30 dziennikarzy, głównie z dziennika „Rzeczpospolita", a ich celem było nie tylko ujawnienie źródeł informacji, ale też rozpoznanie środowiska dziennikarzy śledczych – mówił Kamiński.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Służby
CBA donosi na byłego szefa CBA. Chodzi o zakup "lokalu mieszkalnego"
Służby
Szmydt był rosyjskim agentem? Jedna z tez
Służby
Rosjanie planowali zamach na Zełenskiego w Polsce? Polak z zarzutami
Służby
Dymisje w Służbie Ochrony Państwa. Decyzję podjął minister Marcin Kierwiński
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP