Reklama
Rozwiń

Praca w CBA? "Wystarczy znać kogoś z kierownictwa"

Do służby trafiają przypadkowi ludzie, których jedyną zaletą jest fakt, że znają kogoś z kierownictwa - mówią Radiu ZET funkcjonariusze Biura. Jednym z pracowników jest były współpracownik SB figurujący w archiwach IPN.

Publikacja: 10.12.2018 11:52

Praca w CBA? "Wystarczy znać kogoś z kierownictwa"

Foto: materiały CBA

amk

Według informacji Radia ZET zmiany kadrowe w Centralnym Biurze Antykorupcyjne mają związek z wiceszefem CBA, zaufanym Macieja Wąsika, zastępcy koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.

Funkcjonariusze, od których Radio uzyskało te informacje twierdzą, że wiceszef CBA o którym mowa, podporządkował sobie swojego zwierzchnika Ernesta Bejdę i zepchnął w cień drugiego wiceszefa, powiązanego dla odmiany ze Zbigniewem Ziobrą.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Służby
Straż Graniczna komentuje głośne nagranie. „To nie migranci, lecz funkcjonariusze”
Służby
„Inkwizycyjna” komisja śledcza ds. Pegasusa – posłowie chcą ekstra uprawnień