Zdarzenie wyszło na jaw w lipcu 2017 roku. Funkcjonariusze z komisariatu Wrocław-Fabryczna przyjechali do jednego ze sklepów spożywczych. Na zapleczu czekała zatrzymana 82-latka. Kobieta była podejrzewana o próbę drobnej kradzieży.

Funkcjonariusze bili kobietę i przyciskali ją do ściany. Później wyrzucili na podłogę zawartość jej torebki. Gdy oskarżona o kradzież kobieta próbowała wstać, policjanci znowu zaczęli ją bić. Podnieśli klientkę sklepu i założyli jej na dłoniach kajdanki.

Sprawą zajęła się prokuratura. Zdaniem śledczych podczas interwencji doszło do szarpaniny, uderzenia ręka i nieadekwatnego użycia środków przymusu bezpośredniego. Zdaniem prokuratury funkcjonariusze przekroczyli swoje uprawnienia. 

Lidia S. i Piotr L. nie przyznali się do winy. Z ich wyjaśnień wynika, że to pokrzywdzona 82-latka zachowywała się agresywnie. Tłumaczyli, że staruszka była wulgarna i opryskliwa. Dodatkowo miała policjantów bić po twarzy, kopać i pluć.

Oskarżeni nie są obecnie policjantami. Odpowiedzą przed sądem za przekroczenie uprawnień.