Szpital w komunikacie na swojej stronie internetowej poinformował, że przyczyną zawieszenia oddziału "jest brak odpowiedniej liczby lekarzy do zapewnienia wymaganej opieki w trybie ciągłym, czyli 24 godziny na dobę". Szpital decyzję uzasadniał też "niedużą liczbą pacjentów".

Na czas zawieszenia pracy oddziału, pacjentów z regionu będą przyjmowały szpitale w Ełku, Piszu i Kętrzynie. "Chorzy będą przewiezieni do innych szpitali w regionie" - napisała w komunikacie placówka.

Szpital zastrzegł, że bez zakłóceń funkcjonuje oddział noworodkowy.

Trwająca od listopada akcja wypowiadania klauzul opt-out to odpowiedź rezydentów, a później także specjalistów, na bierność resortu zdrowia, który nie tylko nie spełnił ich postulatów (zwiększenie nakładów na służbę zdrowia do 6,8 proc. PKB w ciągu trzech lat), ale wręcz oskarżył ich o narażanie zdrowia pacjentów.