Wywiesili transparenty pod domem posła PiS. Mają zarzuty

Zarzuty znieważenia funkcjonariusza publicznego usłyszało trzech mężczyzn, którzy mieli umieścić w okolicy domu posła PiS Tomasza Ławniczaka szkalujące go transparenty.

Aktualizacja: 06.12.2020 20:06 Publikacja: 06.12.2020 19:48

Po zatrzymaniu trzech mężczyzn, którzy mieli umieścić przed domem posła PiS Tomasza Ławniczaka trans

Po zatrzymaniu trzech mężczyzn, którzy mieli umieścić przed domem posła PiS Tomasza Ławniczaka transparenty, pod komendą protestowali wspierający ich rolnicy.

Foto: Facebook, AgroUnia

Działacze Agrounii wzywali posła hasłami zamieszczonymi na rozwieszonych banerach do oddania 40 tys. złotych za „ochronę policji", która ich zdaniem pilnowała domu parlamentarzysty w Nowych Skalmierzycach k. Kalisza przez wiele dni.

Wcześniej przed domem posła rolnicy podrzucili słomę, obornik i opony. Poseł złożył wczoraj zawiadomienie o popełnienie przestępstwa, czego efektem było zatrzymanie trzech osób podejrzanych o rozwieszanie tych banerów.

Pod komendą w Kaliszu zebrało się kilkudziesięciu rolników w geście poparcia dla zatrzymanych.

- Wszyscy usłyszeli zarzuty – poinformowała w niedzielę mł. asp. Małgorzata Michaś.rzecznik prasowy kaliskiej policji.

Dwóch z mężczyzn przyznało się do znieważenia posła. Trzeci nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.

Na profilu Agrounii w mediach społecznościowych pojawił się emocjonalny wpis w tej sprawie.

- Poseł PiS czuje się znieważony. Znieważony, bo rolnicy pokazali co o nim myślą. A co myślą? Są przekonani, że zdradził! Zdradził, bo nie taką postawę obiecywał. Zagłosował przeciwko rozwijaniu rolnictwa w Polsce – napisano w nim.

Agrounia mówi wręcz o zastraszaniu rolników. - Co teraz pośle zrobisz? Będziesz chciał ukarania rolników, bo powiesili kilka banerów i nazwali cię zdrajcą? Tak mocną presję pan poczuł? Oj w ogóle nas to nie dziwi? – można przeczytać we wpisie.

Jego autorzy podkreślają, że „w końcu społeczeństwo zaczyna być naprawdę obywatelskie. Jest się czego bać!"

- A może powie pan, jak to było ze sprzątaniem wywalonego obornika pod pana posesją? Prawdą jest, że na pana polecenie zbierali go policjanci, którzy mieli w czasie służby pilnować pana posesji? Podobno dał im pan taczkę i trochę narzędzi, oczywiście poza reprymendą – można przeczytać na profilu Agrounii.

Autorzy wpisu dodają, że „tak wygląda Polska powiatowa, tak wygląda prowincja". - Lokalni posłowie niczym oligarchowie na Ukrainie. I ktoś się jeszcze dziwi, że społeczeństwo jest zastraszone? Czy ktoś powie, że to nie jest reżim? Nie oddamy naszych ludzi, a poseł też to odczuje – zakończyli swój wpis rolnicy.

Za znieważenie parlamentarzysty grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Sprawę będzie rozpatrywał Sąd w Ostrowie Wielkopolskim.

Działacze Agrounii wzywali posła hasłami zamieszczonymi na rozwieszonych banerach do oddania 40 tys. złotych za „ochronę policji", która ich zdaniem pilnowała domu parlamentarzysty w Nowych Skalmierzycach k. Kalisza przez wiele dni.

Wcześniej przed domem posła rolnicy podrzucili słomę, obornik i opony. Poseł złożył wczoraj zawiadomienie o popełnienie przestępstwa, czego efektem było zatrzymanie trzech osób podejrzanych o rozwieszanie tych banerów.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?