- Nie jestem przewrażliwiony na swoim punkcie. Można mnie wyzywać i nie lubić. Ale nie wolno grozić mi i mojej rodzinie śmiercią – skomentował wyrok w mediach społecznościowych prezydent Surtyk.
Jak mówił prezydent Radiu Wrocław postanowił zareagować, szczególnie, że komentarz grożący śmiercią jemu i jego rodzinie pojawił się bezpośrednio po morderstwie Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska na początku 2019 roku.
- Dlatego postanowiłem zareagować, bo nie wolno się godzić na tego typu zachowania, na tego typu komentarze – dodał prezydent Wrocławia.
Wyrok w tej sprawie zapadł przed wrocławskim sądem w piątek. Prezydent stolicy Dolnego Śląska podkreśla, że nie jest przewrażliwiony na swoim punkcie, ale zawsze będzie reagował, jeżeli pod jego adresem będą padały groźby karalne.
- Osoba, która groziła mi i moje rodzinie została skazana na rok bezwzględnego więzienia. Niech to, po zabójstwie Pawła Adamowicza, da wielu do myślenia. Działamy na rzecz swoich mieszkańców. I chcemy czuć się bezpiecznie dbając o Wasze sprawy – skomentował prezydent Sutryk.