Uważa, że to Rzecznik Praw Obywatelskich, który wyraził w tej sprawie wątpliwości, działa pochopnie i bez obiektywizmu.
Czytaj także: Co dobrego przez 6 lat zrobił Zbigniew Ziobro
Zapowiadając postępowanie wyjaśniające w sprawie pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości (jednocześnie sędziów) oraz w sprawie prawdziwości zarzutu wobec sędziego, którego ci pracownicy pomówili, Rzecznik Dyscyplinarny nie opierał się tylko na publikacjach Onetu.
Wziął bowiem pod uwagę „całokształt dostępnych w tym czasie informacji".
Rzecznik dyscyplinarny w odpowiedzi na pismo RPO poddające w wątpliwość, czy Rzecznik Dyscyplinarny współpracujący stale z zatrudnionymi w Ministerstwie Sprawiedliwowości sędziami, jest w stanie wyjaśnić ich sprawę i sprawę zorganizowanej akcji pomówień, pisze też: