Wiele osób zastanawia, jak adwokaci radzą sobie z emocjami, własną wrażliwością czy innymi uczuciami, które u człowieka niezwiązanego z prawem wysuwają się na pierwszy plan zawsze wtedy, gdy wyobraża sobie konieczność obrony człowieka oskarżonego o najcięższe zbrodnie. Albo gdy przypuszczają, że klient jest winny zarzucanego mu czynu, choć się do tego nie przyznaje. Także młodzi ludzie, rozważając wybór kariery prawniczej, nie wiedzą, czy podołaliby wyzwaniom, jakie niesie funkcja adwokacka, niezależnie od tego, czy mowa o obrońcy w sprawie karnej, czy też pełnomocnika, np. w skomplikowanej sprawie rodzinnej. Nie dziwi zatem popularność dowcipów i żartów na temat prawników, w tym przekonanie, iż mają czyste sumienie z tej przyczyny, że nigdy go nie używali.