Biolodzy z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore stworzyli od zera ludzką siatkówkę, aby określić, w jaki sposób powstają komórki pozwalające widzieć świat w wielu barwach.
Wyniki prac, opublikowane w czasopiśmie „Science", stanowią podstawę do opracowania terapii chorób oczu, takich jak daltonizm i zwyrodnienie plamki żółtej.
Organ z probówki
Fascynujący jest fakt, że polem badania rozwoju człowieka na poziomie komórkowym były stworzone przez laboratorium organoidy. Są one zminiaturyzowaną i uproszczoną, ale trójwymiarową wersją ludzkiego narządu. Produkowane in vitro, pochodzą z jednej lub kilku komórek danej tkanki, zarodkowych lub indukowanych pluripotencjalnych (przeważnie pobranych z ciała osoby dorosłej) komórek macierzystych. Są zdolne do odtworzenia specyficznych funkcji narządu, takich jak skurcz, aktywność nerwowa, wydzielanie hormonalne, filtracja i wydalanie.
Komórki organoidów są pogrupowane i rozmieszczone przestrzennie, podobnie jak w naturalnym organie. Powstały jako narzędzie do badania podstawowych procesów biologicznych, takich jak komunikacja w obrębie organów, ich interakcje z otoczeniem.
Kultura in vitro czyni ten system łatwym do manipulowania i ułatwia jego monitorowanie. Pełne narządy byłyby trudne do wyhodowania, ponieważ ich wielkość ogranicza przenikanie do wewnątrz składników odżywczych. Niewielki rozmiar organoidów eliminuje ten problem. Z drugiej strony nie wykazują one wszystkich cech narządowych, a przecież interakcje z innymi organami nie są możliwe do odtworzenia in vitro.