Reklama

Ustawa o SN do Trybunału UE: Zielone światło dla Timmermansa

Polska ustawa o Sądzie Najwyższym jest niezgodna z unijnym prawem – uznała Komisja Europejska. I zamierza rozpocząć procedurę naruszeniową.

Aktualizacja: 28.06.2018 12:26 Publikacja: 27.06.2018 19:33

euranet_plus [CC BY-SA 2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)], via Flickr

euranet_plus [CC BY-SA 2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)], via Flickr

Foto: ROL

Korespondencja z Brukseli

W środę na swoim cotygodniowym posiedzeniu Komisja Europejska upoważniła wiceprzewodniczącego Fransa Timmermansa do rozpoczęcia procedury o naruszenie unijnego prawa przeciw Polsce – dowiedziała się nieoficjalnie „Rzeczpospolita".

Czytaj więcej:

Timmermans musi ochłonąć, PiS ustąpić

Chodzi o ustawę o Sądzie Najwyższym, która 3 lipca przedwcześnie zakończy kadencję większości sędziów, co KE uważa za naruszenie zasady niezależności sądownictwa. Formalnie procedura ma być uruchomiona jeszcze w tym tygodniu.

Reklama
Reklama

Ostatecznie do tej decyzji skłoniła Komisję relacja Timmermansa z wtorkowego wysłuchania Polski na Radzie ds. Ogólnych. – Komisarz powiedział, że nie usłyszał nic nowego i że Polska nikogo nie przekonała. Minister Szymański przyjechał z 15-osobową delegacją, ale nie wpłynęło to na jakość argumentów – relacjonuje nam nasz rozmówca w KE.

W związku z tym Timmermans zapytał Komisję, czy może wykonać następny krok i uruchomić procedurę o naruszenie unijnego prawa. Poparł go przewodniczący KE Jean-Claude Juncker, który przez ostatnie miesiące miał się wstrzymywać z wydaniem zgody na ten krok.

Procedura o naruszenie unijnego prawa będzie prowadzona równolegle do procedury z art. 7 unijnego traktatu, w ramach której odbyło się wysłuchanie Polski. Bo procedura naruszeniowa może się zakończyć skargą w unijnym Trybunale Sprawiedliwości, który może nakazać Polsce zmienić prawo pod groźbą kar finansowych. Tymczasem procedura z art. 7 to mechanizm bardziej polityczny. Zmierza ona do ustalenia, czy w Polsce zagrożona jest praworządność. Ale werdykt w tej sprawie wydadzą nie sędziowie, ale politycy, a konkretnie ministrowie ds. europejskich. Na razie odbyło się głosowanie, na następnym etapie mogą zostać wydane rekomendacje, a potem odbyłoby się głosowanie. Dla uznania Polski za kraj, gdzie zagrożona jest praworządność, potrzebna jest większość 4/5 głosów, czyli 22 państwa UE. – Nie ma takiej większości – przekonuje polski dyplomata.

Najbliższa dyskusja o dalszych krokach zapowiedziana jest na wrzesień. Ale niewykluczone, że Komisja poprosi o jej przyspieszenie i zorganizowanie jeszcze w lipcu. Wiele zależy od tego, co 3 lipca postanowi prezydent Andrzej Duda w sprawie sędziów Sądu Najwyższego.

Polska w trzygodzinnym wysłuchaniu we wtorek wieczorem przekonywała, że żadne z ustaw sądowniczych nie stanowią zagrożenia dla praworządności. Państwa członkowskie mogły zadawać pytania i zdecydowało się na to 13 państw: Francja, Niemcy, Holandia, Dania, Hiszpania, Irlandia, Portugalia, Belgia, Szwecja, Finlandia, Luksemburg, Cypr i Estonia.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, ministrowie byli zainteresowani ustawą o sądach powszechnych, która już obniżyła wiek emerytalny sędziów, oraz ustawą o Sądzie Najwyższym, która faktycznie zrobi to 3 lipca. Pytali o skargę nadzwyczajną i towarzyszącą jej niepewność prawną. A także o nominowanych przez poprzedni Sejm sędziów Trybunału Konstytucyjnego. – Ton był umiarkowany, rozmowa miała raczej charakter techniczny – mówi jeden z dyplomatów. – Nic nowego nie usłyszeliśmy, polska delegacja nie rozwiała żadnych naszych wątpliwości – dodaje inny.

Reklama
Reklama

Debatę podsumował Frans Timmermans, który stwierdził, że nie widzi możliwości wycofania się z procedury. – Praworządność w Polsce jest zagrożona w sposób systemowy. Nie usłyszeliśmy od strony polskiej nic, co pozwoliłoby nam zmienić naszą ocenę – stwierdził Holender.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zadośćuczynienie dla polskich ofiar wojny. Co proponowały Niemcy?
Polityka
Karol Nawrocki zawetował ustawę, za którą głosował Jarosław Kaczyński
Polityka
Marcin Przydacz o zadośćuczynieniach od Niemiec: Donald Tusk chce przyjmować na siebie odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Donald Tusk zapowiada ponowne przyjęcie ustawy o rynku kryptowalut. „Szansa dla prezydenta”
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama